W Wałbrzychu trwa nadzwyczajna sesja rady miejskiej. Dotyczy problemów z budową Centrum Turystyczno - Sportowego Aqua-Zdrój. Sytuację wyjaśnił radnym Bogdan Stanek, prezes spółki Aqua-Zdrój odpowiedzialnej za realizację przedsięwzięcia. Ośrodek o wartości około 90 mln zł miał był ukończony wiosną 2012 roku. Wałbrzyszanie czekali na to, bo w Aqua-Zdroju oprócz hotelu ma znaleźć się m.in. kryta pływalnia i porządna hala widowiskowo-sportowa, obiekty, których w mieście brakuje.
Na skutek problemów lidera konsorcjum wznoszącego Centrum przy ul. Ratuszowej termin ukończenia prac przesunięto jednak na grudzień 2012. Wydawało się, ze ta data jest realna, bo liderem zostało Przedsiębiorstwo Budowlano Usługowe Budopol S.A. z Bydgoszczy, duża firma z doświadczeniem. We wrześniu ubiegłego roku Budopol zszedł jednak z placu budowy. W firmie z Bydgoszczy twierdza, ze przerwali prace, bo nie dostali gwarancji zapłaty wynagrodzenia. – To był pretekst. Próba ucieczki przed zapłaceniem kar za opóźnienia w budowie - zapewniał na sesji prezes Stanek.
W Ratuszu zjawił się też Marek Jarociński, prezes Budopolu. On „odbijał piłeczkę" zarzucając nieudolność i chęć oszustwa spółce. Panowie zapowiadają rozstrzygniecie sprawy w sądzie. Poszkodowani są jednak na tej sytuacji podwykonawcy. Przedstawiciele wielu małych firm budowlanych zjawili się na sesji. Przyjdą też w piątek o godz. 11 przed urząd miejski w Wałbrzychu, żeby demonstrować swoje niezadowolenie.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?