Siatkarze I-ligowej Victorii PWSZ Wałbrzych mają za sobą mecz inaugurujący sezon 2016/2017. Drużyna trenera Przemysława Michalczyka przegrała na wyjeździe 2:3 (20:25, 25:21, 25:15, 20:25, 19:21) ze Stalą AZS-em Nysa. Pojedynek był zacięty, a zmierzyły się w nim drużyny, które w ostatnich sezonach znajdowały się w podobnej sytuacji. Dwa lata temu, kiedy wałbrzyszanie, prowadzeni przez trenera Janczaka, byli beniaminkiem I ligi, spisali się świetnie i dotarli aż do finału rozgrywek. W nim pokonali właśnie Stal Nysę. W poprzednim sezonie Victorii PWSZ poszło znacznie gorzej i z trudem uniknęła gry w fazie play-out. Szybko zakończyła rozgrywki na dziewiątej pozycji, a przed nią uplasowała się Stal Nysa. Teraz zespoły z Wałbrzycha i z Nysy są gruntownie przebudowane, a szkoleniowcy zapowiadają, że ich celem jest zakwalifikowanie się do play-off, a później walka na tym etapie o jak najwyższą pozycję. Nie było jednak wiadomo, na co tak naprawdę stać ich ekipy. Same treningi i gry kontrolne nie mogły dać ostatecznej odpowiedzi. Teraz okazało się, że drużyny grają na podobnym poziomie. Pierwszego seta w Nysie wygrali gospodarze 25:20. Odskoczyli naszym siatkarzom z 10:10, na 12:10 i utrzymali już prowadzenie. W drugiej partii też początkowo wygrywali, ale Victoria PWSZ dogoniła ich i zwyciężyła 25:21. Nasi rozochoceni powodzeniem w trzecim secie rozbili gospodarzy 25:15, prowadząc od początku do końca. Było 2:1 w setach i do zwycięstwa wałbrzyszanie potrzebowali wygrania jeszcze jednego. Stal jednak pozbierała się i to ona wygrała 25:20, powodując, że do rozstrzygnięcia pojedynku potrzebny był tie-break. W nim zacięta walka trwała do stanu 19:19. Później gospodarze zdobyli dwa, decydujące punkty
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?