Został zwolniony po tym, jak wyszło na jaw, że wyprowadził z gminnej spółki pół miliona złotych. Sprawa trafiła do prokuratury. On sam twierdzi, że pieniądze zostały w ogromnej części przeznaczone na kampanię Platformy Obywatelskiej w Wałbrzychu. Zgłosił to prokuraturze, a zaraz za nim osoby, które wskazał jako mające korzystać z pieniędzy MPK podczas swoich kampanii. Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się prokuratura w Szczecinie. – O szczegółach sprawy opowiedziałem śledczym – mówi Zarzecki.
Dodaje, że o długach MPK nie można mówić w kontekście wyprowadzonego pół miliona.
– Dziesięć milionów złotych długów, o których się tak ostatnio mówi, to koszt leasingów na autobusy – mówi Ireneusz Zarzecki.
Twierdzi, że polityka komunikacyjna jest zupełnie nieprzemyślana.
– Spółka musi sprostać warunkom przetargu, który ogłaszany jest co trzy lata. Warunki zakładają np. zakup pięciu czy sześciu nowych autobusów. Jeden kosztuje w granicach miliona złotych. Autobusy bierze się w leasing, który potem trzeba spłacać przez sześć lat. Ale po trzech latach ogłaszany jest kolejny przetarg, z nowymi warunkami – mówi. – Gdyby przetargi były ogłaszane co sześć lat, spółka miałaby płynność i nie brakowałoby pieniędzy.
Twierdzi, że sytuacja w spółce jeszcze bardziej się pogorszyła z końcem tego roku. Gmina przeznaczyła dla MPK o 3 mln zł mniej, niż było zakładane. – Nie mogliśmy już negocjować, umowa z gminą została podpisana 28 grudnia 2010. Gdybyśmy jej nie podpisali, 1 stycznia autobusy by nie wyjechały – mówi Zarzecki. – W efekcie jednak mieliśmy kilka milionów złotych mniej, niż przewidywał plan finansowy spółki – dodaje.
Nie oszczędza poprzednim władzom. – Nie mieli koncepcji na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. I ten wieloletni brak pomysłu i pieniędzy pogrążył spółkę – mówi.
Jeszcze dziś ma być ogłoszona upadłość MPK. O tym, kto będzie woził wałbrzyszan, piszemy w środowym wydaniu Gazety Wrocławskiej.
Weź udział w akcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?