Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia Górnik w Wałbrzychu nakłania do rezygnacji z piecyków gazowych

Elżbieta Węgrzyn
Przekonuje Wałbrzyska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Górnik” i nakłania mieszkańców do rezygnacji z gazowych podgrzewaczy wody na rzecz centralnego ogrzewania.

Spółdzielnia Górnik w Wałbrzychu - gdzie nie ma już pieców gazowych

– Zachęcamy mieszkańców do rezygnacji z gazowego ogrzewania wody i tworzenia instalacji centralnego ogrzewania. Taka zmiana się opłaca – przekonuje inż. Zbigniew Pankiewicz, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Górnik”. Dotąd na takie rozwiązanie zdecydowali się lokatorzy 6 bloków przy ul. Makuszyńskiego, Nałkowskiej, Długiej, Norwida i Malczewskiego. Pierwsi w 2010 roku byli mieszkańcy z ul. Makuszyńskiego. Obecnie dla pięciu następnych budynków m.in. ul. Michałowskiego 10-12 oraz Makuszyńskiego 21-29 przygotowywana jest niezbędna dokumentacja techniczna.

Spółdzielnia Górnik w Wałbrzychu - montaż centralnego ogrzewania

Koszty zmiany są pokrywane z pieniędzy wpłacanych na fundusz remontowy, zmiana nie wymaga wymiany domowych instalacji hydraulicznych, zaś zużycie ciepłej wody jest mierzone za pomocą nowych wodomierzy wyposażonych w przekaz radiowy.
Warunkiem do przeprowadzenia takiego remontu, jest uzyskanie zgody większości właścicieli i lokatorów w danym budynku. Demontaż odbywa się we wszystkich mieszkaniach, w terminach wcześniej uzgodnionych, po uzyskaniu przez spółdzielnię pozwoleń, wymaganych przez prawo budowlane. Wykonawstwem robót zajmuje się firma wyłoniona w przetargu.– Centralne podgrzewanie wody w węźle budynku jest znacznie bezpieczniejsze. Proponujemy taką możliwość, w trosce o lokatorów – zachęca inżynier i przypomina, że piece gazowe wymagają regularnych i kosztownych przeglądów technicznych, a także piece powinny być wymieniane do 10 lat. Na nagrzanie wody gazem trzeba czekać, a ta z węzła cieplnego jest dostępna w każdej chwili. Ogrzewanie gazowe jest droższe.

Spółdzielnia Górnik - zatrucia gazem

Mieszkańcy korzystający z wody podgrzewanej gazem mają szczelne plastikowe okna i rzadko dbają o system wentylacyjny. Od 2006 roku tylko w budynkach SM Górnik doszło do 12 zatruć gazem, co daje dwa przypadki rocznie. Często jednak w jednym zdarzeniu jest kilka osób poszkodowanych, jak w maju 2006 roku w bloku przy ul. Nałkowskiej 24. Wówczas poszkodowanych było czworo, dwoje dorosłych oraz dójka dzieci.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto