Spotkać się z kulturą Indii

W Galerii pod Atlantami (na drugim piętrze budynku Biblioteki pod Atlantami) otwarto wystawę prezentującą kulturę Indii. Można tu zobaczyć między innymi: stroje, ozdoby, instrumenty muzyczne, elementy wystroju mieszkań. Także fotografie przedstawiające sceny z życia. Spotkanie z niezwykłą dla nas, ale na pewno piękną i bogatą kulturą zorganizowano z okazji Dni Kultury Indii w ramach cyklu „Wałbrzych wielokulturowy”. W cyklu, odwiedzającym galerię przybliżano dotąd przeważnie kraje, z którymi związani są niektórzy mieszkańcy Wałbrzycha. Na przykład Grecy czy repatrianci z Francji. Jak wyjaśniają w galerii wystawa związana z Indiami, jest chyba jedną z najbardziej egzotycznych. – Jest tu wiele ciekawych eksponatów, które warto zobaczyć. Można poczuć zapachy, otworzyć się na kulturę i być może duchowość - mówi Anna Lachowicz-Tomczyk, z Instytutu Studiów Azjatyckich we Wrocławiu, współorganizatora wystawy. – Staramy się pokazać, że można żyć inaczej i przede wszystkim chcemy zaprezentować piękno jakie towarzyszy subkontynentowi indyjskiemu - dodaje. W Wałbrzychu prezentują około połowy tego co można zobaczyć w muzeum etnograficznym w stolicy Dolnego Ślaska. Wystawę jednak uzupełniają eksponaty wypożyczone od wałbrzyszan, zafascynowanych kulturą Indii. – Bardzo ciekawa jest na przykład bogato zdobiona skrzynia posagowa. Także instrumenty muzyczne: tampury, table czy oryginalna, ludowa rawamatha – wymienia Anna Lachowicz-Tomczyk. Wspaniałe są też bogato zdobione stroje dla kobiet. – W takich chodzi się tam na co dzień. Niestety w Polsce mogę tak ubrać się właściwie tylko przy takich okazjach – mówi Salini Misha. Piękna Hinduska przyjechała do Wałbrzycha 10 lat temu, do męża, który jest lekarzem. Wspaniale prezentowały się w oryginalnych strojach ona i jej córeczka, Nandini. – Po przyjeździe do Wałbrzycha przeżyłam szok kulturowy. Tęsknię za pięknymi Indiami, ale tu jest mój mąż, a chcemy być razem – wyjaśniała Salini.

Więcej o Dniach Kultury Indii.