Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprząta za nas tony śmieci. Samotny ekolog z Pszenna potrzebuje pomocy!

red.
Waldemar Woźniak z Pszenna pod Świdnicą jest znanym już chyba w całej Polsce emerytowanym pocztowcem, który wolny czas spędza sprzątając tony śmieci z lasów, przydrożnych rowów czy nadbrzeży. Niestety popsuł mu się samochód, którym śmieci wywoził na wysypisko. Na portalu zarzutka.pl przyjaciele ekologa zorganizowali więc zbiórkę, by kupić mu terenówkę. Potrzeba na to 35 tys. złotych!

- Ponad 100 ton odpadów zebrał w lasach, przydrożnych rowach, rzekach i na łąkach Waldemar Woźniak. 71-latek z Pszenna w gminie Świdnica po przejściu na emeryturę cały swój czas poświęca na ratowanie środowiska naturalnego. Niestety, jego praca została zastopowana, bo nie ma jak dojechać do nielegalnych wysypisk. 15-letni wysłużony Volkswagen odmówił posłuszeństwa. Społecznik pilnie potrzebuje nowego, najlepiej terenowego samochodu – czytamy na stronie zrzutka.pl
- Jestem wychowankiem Domu Dziecka, państwo zapewniło mi wychowanie i edukację. Chcę się odwdzięczyć, a nic tak nie boli, jak lasy pełne opon, lodówek, i wszystkich innych śmieci - mówi społecznik.
Jest niezwykle cierpliwy i skuteczny. Nie tylko zbiera odpady, wyrzucane nielegalnie przez nieodpowiedzialnych ludzi, ale doprowadza do ich wywożenia na legalne wysypiska. Współpracuje z samorządami i zarządcami dróg, kiedy trzeba, to także z policją. Nigdy nie pyta, kto powinien posprzątać. - Są śmieci i trzeba je uprzątnąć! - podkreśla. Od kilku dni nie może kontynuować swojej społecznej działalności.
Osobowy, stary Volkswagen, który zakupił 2 lata temu, by móc dojeżdżać do lasów i pól, mimo licznych napraw, w końcu zepsuł się na dobre. - Dzięki poprzedniej zrzutce udało mi się wymienić opony, naprawić zawieszenie, ale teraz padł silnik. Auto jest w warsztacie, mechanik nie daje gwarancji, że uda się je odratować - mówi z żalem pan Waldemar.
Waldemar Woźniak marzy o używanym samochodzie terenowym typu pickup, którym mógłby się swobodnie dostać polnymi i leśnymi drogami do wysypisk. - Potrzebuje miejsca, gdzie mógłbym wrzucić worki. Z emerytury nie mam szans odłożyć na takie auto - rozkłada ręce.
Na auto potrzebne jest 35 tys. złotych. Ponad 10 tys. złotych udało się już uzbierać!
Tu można przeczytać o zbiórce i wpłacić pieniądze:
https://zrzutka.pl/m3dzbb

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sprząta za nas tony śmieci. Samotny ekolog z Pszenna potrzebuje pomocy! - Strzegom Nasze Miasto

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto