MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedawał samochód, którego nie było

Małgorzata Moczulska
Rys. Magda Wosik
Rys. Magda Wosik
Liczyli na okazję, a stracili pieniądze Wydawało się, że to interes życia. Można było kupić trzyletniego mercedesa za bardzo atrakcyjną cenę. Wystarczyło wpłacić kilka tysięcy złotych zaliczki. Chętnych nie brakowało.

Liczyli na okazję, a stracili pieniądze
Wydawało się, że to interes życia. Można było kupić trzyletniego mercedesa za bardzo atrakcyjną cenę. Wystarczyło wpłacić kilka tysięcy złotych zaliczki. Chętnych nie brakowało. Żaden z nich nie przypuszczał jednak, że za ofertą stoi internetowy oszust

Okazał się nim 26-letni mieszkaniec Świdnicy. Nigdzie nie pracuje, był już wcześniej notowany przez policję za drobne oszustwa. Tym razem postanowił działać w internecie, bo był przekonany, że dzięki temu będzie anonimowy i bezkarny.

Nic bardziej mylnego
Mężczyzna za pośrednictwem jednego z portali wystawił na sprzedaż mercedesa. Zdjęcia auta, które do niego nie należało, zrobił na przypadkowym parkingu. Aby się uwiarygodnić, dokładnie opisał parametry i zamieścił kilka fotografii. Cena 21,5 tysiąca złotych od razu wzbudziła zainteresowanie surfujących w internecie. Potencjalnych kupców nie brakowało. Oszust kazał im wpłacać zaliczki na podane konta bankowe tak, by mieli zagwarantowane prawo pierwokupu. Po tym jak otrzymał pieniądze, zniknął. Nie odpowiadał na internetowe zapytania, jego telefon milczał. Dla wielu stało się jasne, że samochodu, za który zapłacili zaliczkę, nigdy nie zobaczą.
– Teraz dopiero wiem, jaki byłem naiwny – mówi jeden z oszukanych. Nie chce się przedstawić, bo jak mówi wstyd mu, że dał się nabrać i stracił tak dużo pieniędzy. – Wszystko przez to, że to miała być okazja. Człowiek głupieje w takich momentach i naprawdę traci racjonalny ogląd sytuacji. Choć z drugiej strony sprzedawca wydawał się wiarygodny. Podawał konto w banku, telefon, korespondował ze mną kilka dni. Przecież wcześniej wiele razy coś kupowałam w internecie i zawsze byłem taki ostrożny. Nie mogę uwierzyć, że dałem się nabrać.

Szukają oszukanych
Policjanci nie wiedzą, ile osób zostało oszukanych. Wciąż jeszcze docierają do ludzi z całej Polski, którzy wpłacili zaliczki na wirtualnego mercedesa.
– Sprawa jest rozwojowa – komentuje tajemniczo Katarzyna Czepil z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Świdniczaninowi postawiono zarzut oszustwa. Przyznał się do winy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto