Stowarzyszenia Miłośników Jedliny-Zdroju zostało wpisane do KRS i rozpoczęło oficjalne funkcjonowanie w listopadzie 2003 r. Koncepcja założenia stowarzyszenia zrodziła się wśród mieszkańców Jedliny-Zdroju pół roku wcześniej.
– W maju 2003 r. siedziałem z grupą przyjaciół pod śliwką w moim ogrodzie, piliśmy... wodę mineralną – mówi Romuald Wysocki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Jedliny-Zdroju. – Dyskutowaliśmy również nad tym co zrobić, by promować Jedlinę i dokumentować jej historię.
Prezes Romuald Wysocki dodaje, że ktoś z uczestników dyskusji zaproponował wówczas, by założyć stowarzyszenie. Pomysł chwycił i pomysłodawcy zaczęli zgłębiać przepisy dotyczące wymogów, które trzeba spełnić, by móc powołać do życia stowarzyszenie. W czerwcu 2003 r. przyjęto status stowarzyszenia. Ustalono wówczas m.in. wysokość miesięcznej składki członkowskiej, która niezmiennie od 10 lat wynosi złotówkę. We wrześniu tego samego roku odbyło się pierwsze walne zebranie członków stowarzyszenia, którzy dokonali wyboru prezesa i zarządu.
– Naszymi pierwszymi inicjatywami była akcja grabienia liści kasztanowców oraz zakup i sadzenie jodeł – wyjaśnia Romuald Wysocki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Jedliny-Zdroju.
Kolejne inicjatywy posypały się niczym z rogu obfitości. Było np. ozdabianie ulic płaskorzeźbami z ich nazwami, tradycyjne doroczne bale charytatywne, z których dochód przeznaczany jest na fundusz stypendialny dla uczniów jedlińskich szkół. To również dzięki zabiegom stowarzyszenia Jedlina-Zdrój zyskała w 2010 r. herb, flagę i pieczęć miasta.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?