Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk na kolei

Artur Szałkowski Zdjecia:Dariusz Gdesz
Na dworcu Wałbrzych Miasto nikt nie udziela pasażerom informacji, kiedy pojawi się oczekiwany przez nich pociąg.

Co pewien czas ciszę w megafonach na dworcu kolejowym Wałbrzych Miasto przerywa charakterystyczny dźwięk „ding dong”. Tuż po nim dworcowy spiker odczytuje komunikaty o pociągach, które miały właśnie wjeżdżać na dworzec, ale się na nim nie pojawią z powodu strajku. Pasażerowie, którzy planowali podróż i nie wiedzieli o proteście na kolei są zbulwersowani zaistniałą sytuacją.
– Miałam być dzisiaj w Poznaniu i nie wiem jak mam się tam teraz dostać – nie kryje oburzenia jedna ze spotkanych przez nas pasażerek. – Informacja dworcowa nie czynna, kasy nieczynne. Nie ma nikogo, kto mógłby udzielić jakiejkolwiek informacji o tym, czy jakikolwiek pociąg w końcu nadjedzie.
Irytacji dla strajkujących pracowników kolei nie kryli również inni napotkani przez nas na dworcu pasażerowie.
– Pociągi jeździły przed wojną, w czasie wojny i po jej zakończeniu, a teraz mamy XXI wiek i nie kursują. To skandal – mówią pasażerowie. – Kiedyś na podstawie rozkładu jazdy pociągów można było ustawiać zegarki, a teraz nie wiadomo nawet czy pociąg przyjedzie.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto