Straż miejska z Wałbrzycha w ostatnich dniach trzy razy ratowała, uciekające psy husky syberyjski

Strażnicy miejscy z Wałbrzycha mieli w ostatnich dniach (od 7 do 9 lutego) aż trzy zgłoszenia o ucieczkach psów jednej rasy – husky syberyjski. Pierwszy, w sobotę, około godz. 21 pojawił się obok lecznicy dla zwierząt przy ul. Poleskiej. Na szczęście miał przy obroży imię i numer telefonu i już po kwadransie odebrała go właścicielka. Drugi husky hasał po śniegu w okolicach ul. Przyjaciół Żołnierza. – Uciekł właścicielowi podczas szczotkowania. Psina miała jeszcze na futrze ślady grzebienia. Najwyraźniej poczuła zew natury – mówią strażnicy miejscy. Uciekinier trafił do schroniska dla zwierząt. Trzeci husky wędrował samotnie około godz. 23 w poniedziałek, 9 lutego. On także powędrował do schroniska. – Patrząc na zachowanie tych amatorów zimowych śnieżyc – wygląda na to, że zima raczej jeszcze nas nie opuści – zastanawiają się strażnicy miejscy z Wałbrzycha.