Od wczoraj Bartka szuka kilkadziesiąt osób: policjanci z psami tropiącymi, strażacy a także ratownicy GOPR. Pomagają także koleżanki i koledzy chłopca ze szkoły, którzy wskazują miejsca możliwego pobytu. Niestety Bartek nie zabrał ze sobą telefonu komórkowego, który mógłby pomóc w lokalizacji szesnastolatka.
- Sprawdziliśmy już wszystkie prawdopodobne miejsca, przeczesaliśmy 40 hektarów lasu - mówi Robert Górak zastępca komendanta Komisariatu Policji w Polanicy Zdroju.
Dzisiejsze poszukiwania utrudnia intensywny deszcz. Dlatego policjanci zrezygnowali z dalszego przeczesywania lasów, a sprawdzają altany działkowe, opuszczone domy, rzeki i strumyki. Rodzicami chłopca lada moment zajmie się psycholog.
Bartek Chłód jest uczniem trzeciej klasy gimnazjum. Policja wyklucza jednak, by powodem zniknięcia chłopca były kłopoty w szkole. W grę wchodzą raczej problemy rodzinne. Chłopiec wyszedł z domu we wtorek wieczorem. Zaginięcie wczoraj rano zgłosiła jego matka. Chłopiec ma 176 cm wzrostu i jest szczupłej budowy ciała.
Włosy ma czarne, krótkie a oczy brązowe. Tuż przed zaginięciem ubrany był w granatową polarową bluzę, jeansowe spodnie i białe sportowe buty do kostek. Każdy, kto mógłby pomóc w odnalezieniu chłopca, proszony jest o kontakt z Komisariatem Policji w Polanicy Zdroju tel. 74 868-15-31 lub alarmowy telefon 997.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?