Szełemej odpowiada Krzakowskiemu w sprawie inwestycji

Wiadomo jednak, że w 2014 roku Legnica przeznaczy na inwestycje około 52 mln zł, natomiast Wałbrzych - prawie cztery razy więcej.

- Poprzedni zarząd województwa dolnośląskiego miał jasne preferencje polityczne. Do Wałbrzycha trafiało stuprocentowe dofinansowanie na remont dróg wojewódzkich. My w tym samym czasie nie dostawaliśmy nic. To skandaliczne zachowanie - komentuje Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.

I dodaje: - Wałbrzych jest już miastem na prawach powiatu, więc podobnie jak Legnica, sam powinien odpowiadać za utrzymanie dróg.

Opozycja już kolejny raz porównuje Legnicę do Wałbrzycha. Wytykała m.in., że w Wałbrzychu budowane są mieszkania komunalne (ma ich powstać 200), a u nich nie. Jednak, zdaniem prezydenta Legnicy, nagły boom inwestycyjny Wałbrzycha związany jest też z wieloletnim zastojem i teraz po prostu władze miasta starają się nadrabiać ten czas.

- Wałbrzych jest daleko w tyle za Legnicą - mówi Tadeusz Krzakowski. - Łatwo jest robić duże inwestycje, gdy ktoś inny za nie płaci. Od niedawna mamy nowy zarząd województwa. Mam nadzieję, że dzięki temu dotychczasowa polityka się zmieni - dodaje prezydent Legnicy.

Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, nie ukrywa, że jest zaskoczony takim komentarzem prezydenta Legnicy. Sam nie chce się jednak do niego odnosić. - Robię swoje - ucina Szełemej.

Wałbrzych zaplanował w tegorocznym budżecie, że na inwestycje wyda ponad 187 mln zł. Głównie na remonty dróg. Zaplanowanych zostało jedenaście takich inwestycji, w tym największa: przebudowa i remont drogi krajowej nr 35 - głównej arterii w mieście. Ta nie była remontowana od niepamiętnych czasów.

Wałbrzych wciąż czeka również na budowę zachodniej obwodnicy. Za rządów poprzedniego prezydenta Piotra Kruczkowskiego (również z PO, zaliczył dwie kadencje), kilka razy obiecywano budowę tej drogi. Przyjeżdżali kolejni ministrowie infrastruktury i... na wizytach się kończyło.

Dodajmy, że ostatnie mieszkania komunalne wybudowano w Wałbrzychu bardzo dawno, bo 20 lat temu.

Zaczęło województwo...
Inwestycja, na którą Wałbrzych ma dostać 100 proc. dofinansowania, o której wspomina prezydent Legnicy, to przebudowa ul. Strzegomskiej. Jej remont był zaplanowany przez województwo kilka lat temu, kiedy Wałbrzych nie był jeszcze miastem na prawach powiatu, a drogą zarządzała Dolnośląska Służba Dróg i Kolei. W 2012 roku powstał nawet projekt remontu, ale nie został dokończony.

W styczniu 2013 roku Wałbrzych odzyskał grodzkość. I zaczęła się walka o to, by województwo dokończyło inwestycję, którą zaczęło. Stanęło na tym, że przekaże pieniądze, a Wałbrzych zajmie się przetargami i przeprowadzeniem inwestycji. We wrześniu 2013 roku sejmik dolnośląski przyznał dotację (ponad 11 mln zł). Chwilę później SLD w Wałbrzychu ogłosił, że te pieniądze zostaną przekazane również dzięki ich pomocy. W sejmiku przeciw było 8 radnych z Obywatelskiego Dolnego Śląska i jedna radna z SLD - Grażyna Malczuk z Jeleniej Góry).

Na razie jednak sprawa dofinansowania ulicy Strzegomskiej nie jest przesądzona. Kilka tygodni temu DSDiK uznała bowiem, że uzyskana w pierwszym przetargu ogłoszonym na koniec ubiegłego roku kwota jest za wysoka (ponad 17 mln zł, zgłosił się tylko jeden oferent). Miasto ogłosiło w lutym nowy przetarg i czeka na rozstrzygnięcie.