Szyb Witold w Boguszowie-Gorcach, czyli stara kopalnia po sąsiedzku (ZDJĘCIA)

– Pracowałem na Witoldzie prawie 16 lat, potem również w kilku innych kopalniach. Takiej przyjaznej atmosfery, jak tutaj w Gorcach nie było nigdzie – mówi pan Zbigniew, mieszkaniec Boguszowa-Gorc. Były górnik przyszedł w ubiegłą sobotę obejrzeć otwierany po remoncie pokopalniany szyb i przyniósł ze sobą kilka rodzinnych pamiątek, które wzbogacą przygotowywaną w sali nadszybia niewielką ekspozycję pamiątek górniczych. W zamian dostał pamiątkowy kufel.

On i inni byli pracownicy stwierdzają zgodnie, że w obecnym Witoldzie, który stał się Centrum Kulturalno-Kongresowym wszystko się zmieniło. Na parterze budynku nadszybia będzie się mieścić biblioteka, regały zaczęto już montować. Filia biblioteczna nr 4 będzie zajmować ok. 275 metry kwadratowe. Na pierwszym piętrze budynku szybowego na ok. 400 metrach kw. jest obecnie sala widowiskowo-konferencyjna. Tutaj też trafią górnicze pamiątki. – Zamontujemy przeszklone witryny, a zdjęcia i dokumenty zostaną połączone tematycznie umieszczone w antyramach – zapowiada Elżbieta Gajewska, szefowa Miejskiej Biblioteki Publicznej – Centrum Kultury w Boguszowie-Gorcach.
W budynku maszyny wyciągowej mieścić się będzie restauracja, która bez zaplecza kuchennego liczy ok. 190 m kw. Wielka przeprowadzka zbiorów bibliotecznych i zagospodarowanie terenu mają być przeprowadzone po wyłonieniu operatora obiektu. Do 26 czerwca składano oferty w czwartym już przetargu. Operator podpisze pierwszą umowę do stycznia 2016 roku, przed nim postawiono wiele wymagań dotyczących prowadzenia, konserwacji centrum i zatrudnienia. Centrum Witold ma być docelowo czynne codziennie minimum od godziny 10 do 18.
Boguszowski Witold będzie czynny po przeniesieniu zbiorów bibliotecznych, prawdopodobnie od września.

Nie wiadomo również na razie, kto będzie prowadził restaurację. Gminę czekają też negocjacje z wykonawcą prac remontowych na terenie Witolda i rozliczenie funduszy unijnych. Centrum Kulturalno-Kongresowe jest inwestycją gminną o wartości 3,528 mln zł (w tym 2,422 mln zł z UE). Centrum miało być oddane do użytku nie w czerwcu 2014, a w grudniu 2013 roku, na Barbórkę. Poślizg był zatem duży. - Odebraliśmy obiekt, teraz pozostały nam jeszcze rozliczenia finansowe – wyjaśnia Paweł Sosialuk, wiceburmistrz miasta. Zgodnie z umową, wykonawca powinien był skończyć prace do 30 listopada. Za każdy dzień opóźnienia grozi mu kara umowna kara w wysokości niemal 7 tys. zł.

Witold będzie, ale nie na Barbórkę
Trwają prace w Witoldzie
Przynieś pamiątki górnicze do Witolda

Zobaczcie plan imprezy
Na osoby, które podzielą się swoimi pamiątkami górniczymi czekają górnicze kufle!