Tak śmiecą wałbrzyszanie. Butelki, reklamówki, zużyte opony samochodowe, czy obudowy lodówek, telewizorów i komputerów. To nie jest opis odpadów trafiających na wysypisko, tylko część śmieci, które pracownicy służb miejskich wyciągnęli w ciągu kilkunastu ostatnich dni z koryta potoku Szczawnik w okolicach dzielnicy Podzamcze.
– Po suszy, którą mieliśmy ostatniego lata poziom wód w płynącej przez Wałbrzych Pełcznicy i jej dopływie - Szczawniku znacznie spadł. Wówczas okazało się jak wiele śmieci zalega na ich brzegach i w korytach – mówi Arkadiusz Grudzień, rzecznik prasowy prezydenta Wałbrzycha. – Dodatkowo otrzymywaliśmy wiele sygnałów na ten temat od goszczących w naszym mieście turystów. Dlatego postanowiliśmy działać.
W akcję porządkową zaangażowali się pracownicy Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta, Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, Zamku Książ oraz Nadleśnictwa Wałbrzych. W zależności od tego przez czyje tereny przepływa Pełcznica i Szczawnik, tego służby posprzątały i będą jeszcze sprzątać wyznaczony odcinek rzeki i potoku. I tak np. na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego prace będą prowadzone głównie przez służby podlegające Nadleśnictwo Wałbrzych.
Prace prowadzone w tym miejscu będą należały do najtrudniejszych. Ze względu na ukształtowanie terenu, nie będzie można użyć tam sprzętu ciężkiego. Dużą część prac związanych ze sprzątaniem koryta rzeki, czy usuwaniem powalonych drzew trzeba wykonywać ręcznie. Przed wywiezieniem zebranych śmieci na wysypisko władze miasta zamierzają zaprosić mieszkańców, by mogli je zobaczyć, bo tak śmiecą wałbrzyszanie. Włodarze mają nadzieję, że podziała to na wyobraźnię mieszkańców i przestaną traktować miejską rzekę i potoki jak wysypiska śmieci.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?