Nie mogliśmy się powstrzymać i zagadnęliśmy kierowcę tego wyjątkowego samochodu. Jak się okazuje, nie my pierwsi!
Jestem już do tego przyzwyczajony, ciągle ktoś mnie zaczepia, kiedy jadę tym samochodem, robią sobie z nim zdjęcia, zostawiają autografy - mówi śmiechem i pan Piotr Bryl, mieszkaniec Szczawana-Zdroju.
Jak dodaje, to samochód, który należy do jego 33-letniego syna Pawła i tylko czasem tata siada za kierownicą. Ale zawsze wywołuje to uśmiech przechodniów i innych kierowców.
- Razem z dziewczyną zjeździli nim pół Europy, gdzie ten samochód już nie był! We Francji, w Anglii, Norwegii, Austrii, trudno nawet wyliczać wszystkie kraje. Teraz pojechał do Czech na festiwal - zaznacza pan Piotr z uśmiechem.
Tłumaczy, że stare auto zostało kupione w Niemczech, syn je wyremontował i pomalował, a teraz powstają na nim nowe arcydzieła, które są już raczej dziełem przypadkowo poznanych osób. Można na nim znaleźć także kilka autografów. Choć samochód jest stary, nigdy nie zawiódł i dopóki przechodzi przeglądy, jakoś nikt nie ma sumienia go uziemić.
Zobaczcie zdjęcia wesołego samochodu, które czasem można spotkać w Wałbrzychu i Szczawnie - Zdroju, a częściej na bezdrożach Europy
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?