Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczennica gimnazjum zrobiła sobie zdjęcia porno. Potem była nimi szantażowana przez kolegę.

Magdalena Kozioł
Fot: Paweł Relikowski Rodzice dziewczyny, która robiła sobie nieprzyzwoite zdjęcia, w ogóle nie pofatygowali się do szkoły
Fot: Paweł Relikowski Rodzice dziewczyny, która robiła sobie nieprzyzwoite zdjęcia, w ogóle nie pofatygowali się do szkoły
Pikantne fotografie krążyły najpierw wśród trzech chłopców, w wieku od 13 do 16 lat. Zrobiły furorę także wśród innych uczniów, tym bardziej że przedstawiały jedną z ich koleżanek.

Pikantne fotografie krążyły najpierw wśród trzech chłopców, w wieku od 13 do 16 lat. Zrobiły furorę także wśród innych uczniów, tym bardziej że przedstawiały jedną z ich koleżanek. Jak ustaliła policja, 15-letnia gimnazjalistka, uczennica jednej ze szkół w powiecie trzebnickim, zrobiła sobie sama sześć zdjęć w łazience. Potem wysłała je do kolegów telefonem komórkowym.
Przez trzy tygodnie w szkole nie mówiło się o niczym innym. Jeden z 16-latków, który dostał od niej zdjęcia, zaczął grozić nastolatce, że umieści je w internecie. Czego chciał w zamian, policja nie ujawnia.
Sprawa wyszła na jaw, bo wystraszona uczennica zgłosiła się do pedagoga. Groźby musiały być na tyle poważne, że ich autorem zajął się już sąd rodzinny. Postawiono mu zarzut prezentowania treści pornograficznych. Grozi mu za to dozór kuratora lub zakład poprawczy.
Choć dyrekcja szkoły zawiadomiła policję i rodziców, nie poinformowała o tym Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty. Janina Jakubowska, rzecznik kuratorium, o wszystkim dowiedziała się od nas. Była zaskoczona i obiecała zająć się sprawą.
- Dowiedziałam się, że z uczennicą rozmawiała już psycholog i pedagog, ale ona nie do końca chyba zdaje sobie sprawę z błędu, jaki popełniła - tłumaczy Jakubowska. - Mogliby to zrobić rodzice, których poprosił o to pedagog, ale oni w ogóle nie pojawili się w szkole.
- To nie jest nasza wina, że tak się stało. Uczennica robiła to poza szkołą - usprawiedliwia się dyrektorka szkoły, do której chodzi dziewczyna.
Dyrektorka uważa, że stanęła na wysokości zadania, bo we wrześniu w szkole pokazano uczniom specjalny program pod hasłem "Oswajanie własnej cielesności". I powinien im w zupełności wystarczyć.

Innego zdania jest jednak Ewa Czemierowska, psycholog i ekspert kampanii "Szkoła bez Przemocy", która od wielu miesięcy trwa także na naszych łamach.
- To, co stało się w tej szkole, można nazwać sytuacją urazową, która dotknęła wszystkich - tłumaczy Ewa Czemierowska. - Najważniejsze jest to, żeby z młodymi ludźmi często rozmawiać o tych trudnych sprawach. To zadanie dla psychologa, a także dla nauczyciela prowadzącego np. lekcje wychowawcze. I równie ważne zadanie dla rodziców, którzy muszą wykazać się cierpliwością i rozsądkiem.
Tego samego zdania jest Adam Skrzypek, specjalista do spraw nieletnich z dolnośląskiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Nie mógł się nadziwić, że 15-letnia dziewczyna sama sobie robiła zdjęcia pornograficzne.
- Nigdy wcześniej o czymś podobnym nie słyszałem. To precedens - ocenia Adam Skrzypek. - Rodzice powinni kontrolować, co robią ich dzieci w czasie wolnym: jakie strony oglądają w internecie, z kim rozmawiają, co mają w komórce. Dzieci często się oburzają na taką kontrolę, ale zgodnie z przepisami rodzice do 18. roku życia mają do tego pełne prawo.

A może zabierać telefony komórkowe, ograniczać ich używanie?
- Każda ze szkół miała do końca października znowelizować swój statut i określić, w jaki sposób można na jej terenie korzystać z telefonów komórkowych - wyjaśnia Janina Jakubowska z kuratorium. - Ma to związek z programem "Zero tolerancji dla przemocy".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto