Czworgu grozi 5 lat więzienia, a jednemu aż 10 lat tzw. odsiadki. Taki jest efekt „skoku” pięciorga młodych wałbrzyszan na jeden ze sklepów przy ul. Palisadowej. Do kradzieży doszło w minioną środę po godzinie 19.
Grupa, w której były dwie młode kobiety oraz trzech młodych mężczyzn - wszyscy w wieku od 19 do 22 lat, wyniosła z placówki handlowej: dwa czajniki elektryczne, klucz dynamometryczny oraz klucz udarowy o łącznej wartości blisko 600 złotych.
Oczywiście nie zapłacili, a podczas ucieczki kierujący pojazdem potrącił interweniującego pracownika ochrony obiektu. Na szczęście mężczyźnie nic poważnego się nie stało.
Powiadomieni o zdarzeniu wałbrzyscy policjanci natychmiast zaczęli działać, a na efekty nie trzeba było długo czekać.
– Funkcjonariusze pierwszego komisariatu przy wsparciu policjantów kryminalnych wałbrzyskiej komendy dokonali wstępnych ustaleń i szybko wytypowali potencjalnych sprawców przestępstwa. Cała piątka wałbrzyszan wpadła jeszcze tego samego wieczora w ręce mundurowych w różnych częściach miasta – informują w wałbrzyskiej policji.
Dodają, że skradzione mienie, które jeden z podejrzanych - 19-latek - zastawił w jednym z lombardów na Piaskowej Górze, odzyskano w całości. Kierujący samochodem 22-latek był natomiast poszukiwany celem osadzenia go na kilka dni w areszcie śledczym za nieopłacenie grzywny za wcześniejszą, inną drobną kradzież sklepową.
On, ponieważ miał świadomość, że potrącił pracownika ochrony narażając go w ten sposób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, odpowie za kradzież rozbójniczą. Grozi mu zatem 10 lat więzienia. Pozostała czwórka może spędzić za kratkami 5 lat.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?