Festiwal gościł w Karczmie Góralskiej.
– Jest chyba najbardziej udany z dotychczasowych. Zaczynaliśmy na znajdującym się w pobliżu boisku, ale po trzech latach impreza tak się rozrosła, że trzeba było zmienić lokalizację – mówił Adam Hausman, wójt gminy Walim.
Dodawał, że co roku dominują inne klimaty. Były już węgierskie, bułgarskie, greckie, w tym roku postawiono na Francję. Były zatem sery i wino. Ale sprzedawano też m.in. mięso z grilla i kiełbaski.
Stoiska przy Karczmie Góralskiej ustawiło 10 producentów sera. Były m.in. sery Korycińskie i Ślubowskie. Tradycyjnie odbył się też konkurs na najlepszą potrawę z sera.
Aż 17 uczestników zaprezentowało 23 potrawy. Pierwsze miejsce zajęła Stanisława Skowrońska z miejscowości Kolce za roladę fantazyjną, druga była Małgorzata Domagała – Jabłońska z Dziećmorowic, która przygotowała zupę serowo - cebulową, a trzecie miejsce przypadło PPHU M&J Szutowscy z Dziećmorowic za sernik krakowski.
Podczas Festiwalu Sera nie tylko degustowano i kupowano sery (nie wszystkie rozchwytywano, bo niektóre kosztowały np. 85 zł za kilogram). Przygotowano też wiele atrakcji dla dzieci, a ze sceny przygrywały różne zespoły.
Wieczorem przyszedł czas na pokaz sztucznych ogni i tańce niemal do białego rana.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?