W powiecie gorlickim miejscem, gdzie najczęściej dochodzi to tragicznych zdarzeń związanych z wodą, jest oczywiście zalew w Klimkówce. To właśnie tam mamy tak naprawdę jedyne chronione przez ratowników otwarte kąpielisko. Ostatni przypadek miał tam miejsce w listopadzie ubiegłego roku gdy do lodowatej wody wpadł wędkarz przemieszczający się po jeziorze rowerkiem wodnym.
Na naukę zawsze jest czas
W Gorlicach jest jednak sporo możliwości, by nie tylko nabyć umiejętności bezpiecznego obcowania z wodą, ale również podnieść je. Jednym z takich miejsc jest choćby Gorlicki Klub Pływacki Karpatia. Tu nie tylko uczą pływać, ale tez młodzi zawodnicy trenują, by w czasie zawodów mierzyć się z rówieśnikami w wielu pływackich konkurencjach.
- Trening sportowy jest już oczywiście efektem końcowym nauki pływania i nie każdy ma do tego predyspozycje i chęci - mówi Bartosz Ryndak, trener w Gorlickim Klubie Pływackim Karpatia. - Warto przystąpić w ogóle do samej nauki pływania, ponieważ według statystyk policji w Polsce rocznie ginie między 200 aż 400 osób - dodaje.
Każdy z nas powinien sam się zastanowić, czy nasze umiejętności pływackie są wystarczające, czy może warto byłoby nadrobić zaległości z poprzednich lat swojego życia. Bardzo istotne jest tu bowiem to, że najczęściej pod wodą giną osoby, które mają już jakieś umiejętności pływackie. Często dochodzi do przecenienia swoich umiejętności, a szczególnie niebezpieczne jest to w połączeniu z pływanie poza strefą strzeżoną. Jeśli do tego dojdzie opadnięcie z sił lub skurcz to mamy gotowy scenariusz na tragedię. Ci, którzy nie potrafią pływać, najczęściej nawet nie wchodzą do wody.
Będziemy wypoczywać aktywnie
Do sezonu letniego mamy jeszcze kilka miesięcy, to dobry czas na doszlifowanie umiejętności pływackich. Sama umiejętność pływania jest pojęciem względnym, zależnym od naszej lub czyjejś subiektywnej opinii. Pływam! - stwierdzi zarówno zawodnik trenujący codziennie, jak też zwykła osoba dbająca o swoje zdrowie i pływająca rekreacyjnie.
- Uważam jednak, że każdy jest w stanie nauczyć się pływać, a co więcej podpisuję się pod stwierdzeniem, że nauka pływania nie jest nauką, a raczej przypominaniem sobie tej umiejętności - podkreśla Bartosz Ryndak. - Wszyscy bowiem w prenatalnym okresie naszego życia poruszaliśmy się w środowisku wodnym, stąd niemowlaki do około szóstego miesiąca życia czują się w wodzie bardzo dobrze. Kluczem do sukcesu jest, jak mawiał pewien mądry trener, znaleźć w wodzie punkt podparcia - zakończył.
Niedawno pracował on z dwoma osobami dorosłymi, które przed pierwszymi zajęciami panicznie bały się wody, natomiast już po godzinie zajęć potrafili przepłynąć samodzielnie 25 metrów na samych nogach.
- Pływanie jest doskonałą formą aktywności fizycznej, ponieważ holistycznie rozwija nasz organizm - stwierdza Bartosz Ryndak. - Do tego powoduje, że możemy się czuć bezpiecznie nad wodą, a przy tym nie ogranicza w żaden sposób naszego wypoczynku, ponieważ będąc nad morzem czy nad jeziorem, nie ograniczamy się tylko do leżakowania, tylko możemy ten czas wykorzystać w sposób aktywny, a przy tym zadbać oczywiście o swoje bezpieczeństwo - dopowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?