W Szczawnie-Zdroju uroczyście otwarto nową kriokomorę. Urządzenie, które zamontowano w Zakładzie Przyrodoleczniczym przy ul. Sienkiewicza, kosztowało około 150 tys. złotych.
– Zakup był montażem finansowym z udziałem między innymi środków unijnych. Wkład własny uzdrowiska wyniósł 50 procent – mówi Paweł Skrzywanek, prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina.
Z kriokomory mogą korzystać kuracjusze spółki, ale także mieszkańcy Szczawna-Zdroju i Aglomeracji Wałbrzyskiej. Jest drugą w uzdrowisku. Pierwsza, kilka lat temu, stanęła w Domu Zdrojowym przy ul. Kościuszki.
W tej pierwszej wykonuje się zabiegi dla czterech osób jednocześnie. Nowa jest dwuosobowa. Jest też trochę nowocześniejsza.
Zabieg krioterapii polega na oddziaływaniu na powierzchnię ciała bardzo niskimi temperaturami (poniżej 110 st. C) w specjalnej kriokomorze, w której przebywa się od 1 do 3 minut. Zabiegi kriogeniczne znacząco wpływają na zmniejszenie obrzęków, osłabienie objawów zapalenia stawów i poprawienie ogólnej ruchomości układu motorycznego człowieka. Ta forma rehabilitacji ma nie tylko zastosowanie w medycynie w postępowaniu z ludźmi chorymi ale również u osób zdrowych uprawiających wysiłek sportowy wyczynowo lub rekreacyjnie. Jest to doskonała metoda odnowy biologicznej pozwalająca w szybki i efektywny sposób zregenerować organizm do wytężonego wysiłku.
Prezes Skrzywanek wyjaśnia, że uzdrowisko z m.in. Wałbrzychem pracuje nad nowym projektem stworzenia systemu lecznictwa kardiologicznego.
– Naszym marzeniem jest teraz wybudowanie basenów rehabilitacyjnych w Szczawnie i Jedlinie. Nidy tu takich nie było - mówi.
Mają już nawet wstępne projekty brakuje jednak pieniędzy. Prezes ocenia, że około 8 mln zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
