Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Szczawnie-Zdroju strażnik miejski może podjechać do nas cicho i szybko - na eletrycznej hulajnodze!

Paweł Gołębiowski
Paweł Gołębiowski
Szczawno-Zdrój kupiło swoim strażnikom miejskim elektryczną hulajnogę. Uzdrowisko jest teraz jednym z pierwszych miast w naszym kraju, w których strażnicy mają do dyspozycji taki środek lokomocji.

Szczawno-Zdrój kupiło swoim strażnikom miejskim elektryczną hulajnogę. Uzdrowisko jest teraz jednym z pierwszych miast w naszym kraju, w których strażnicy mają do dyspozycji taki środek lokomocji.
– Hulajnogi były u nas od kilku miesięcy testowane, sprawdziły się znakomicie, zadowoleni byli strażnicy, zadowoleni byli także mieszkańcy i turyści. Burmistrz zadecydował zatem, o zakupie – mówi Tomasz Malik, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Szczawnie Zdroju.

To on wpadł na pomysł posługiwania się przez strażników hulajnogą. Poszukał informacji na temat możliwości zakupu. W efekcie firma z Krakowa, dystrybutor takiego sprzętu, dała Szczawnu do testowania dwie hulajnogi, które sprawdzali strażnicy i młodzież z Zespołu Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie. Później jeszcze przez pół roku, przydatność jednej hulajnogi sprawdzali już tylko strażnicy miejscy. – Bywa, że można na niej dojechać na miejsce zdarzenia szybciej niż samochodem. Można też w krótkim czasie patrolować znacznie większy teren. Da się błyskawicznie przejechać parkowymi alejkami. Jest ekologicznie i cicho - zachwala Tomasz Malik. Dodaje, że początkowo mieszkańcy na widok strażnika na hulajnodze uśmiechali się, ale nie kpili, był to uśmiech sympatyczny i życzliwy.

Elektryczna hulajnoga, kupiona pod koniec 2021 roku, kosztowała sześć tysięcy złotych, jest wyposażona między innymi w odpowiednie oświetlenie z przodu i z tyłu, kierunkowskazy, ma też pulsacyjne niebieskie światła niezbędne w sytuacji kiedy np. strażnik zabezpiecza miejsce zdarzenia. Strażnicy jeżdżą nią z dozwoloną prędkością – 20 km/h, ale jest możliwość jazdy nawet 74 km/h.
– Jazda na takiej hulajnodze nie jest wcale łatwa. Przez pewien czas trzeba było się tego uczyć – mówi Piotr Ślipek, strażnik miejski z uzdrowiska.
Śmieje się, że jeżdżą nie tylko na hulajnodze. Mają też do dyspozycji zupełnie nową Dacię Duster i trochę wysłużone Renault Kangoo.

Bardzo możliwe, że niebawem Szczawno-Zdrój dokupi swoim strażnikom miejskim jeszcze jedną hulajnogę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto