Wałbrzyskie trojaczki: Mateusz, Bartek i Hubert mają już prawie trzy miesiące (urodziły się 15 stycznia 2013r). Chłopcy czują się dobrze i rosną w oczach.
– Hubert przyszedł na świat się z wadą serca, ale jest już po zabiegu i wszystko jest już dobrze – mówią Ewa i Tomasz Kardaś, rodzice trojaczków. Dodają, że Hubert jest spokojniejszy od swoich braci. Urodził się największy, bo ważył ponad 3 kg. Mateusz był o ponad kilogram lżejszy, a Bartosz ważył, 2,1 kg.
Rodzice chłopców nie kryją, że przeżyli lekki szok, kiedy dowiedzieli się, że będą mieli „za jednym zamachem” aż trójkę dzieci. – Planowaliśmy tylko jedno – tłumaczy pani Ewa. W jej rodzinie co prawda kiedyś zdarzyły się bliźniaki, ale u bardzo dalekich krewnych.
Teraz jest jednak szczęśliwa. Chociaż nie kryje, że pracy przy maluchach jest bardzo dużo. Na szczęście sporo pomaga jej mama – Teresa Zajączkowska.
– Mieszkaliśmy we Wrocławiu, ale w tej sytuacji zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę do mamy – wyjaśnia Ewa Kardaś. Nie wie jeszcze czy wrócą do Wrocławia. Na razie nie planują za bardzo niczego. – Na pewno nie planujemy też kolejnych dzieci – śmieją się państwo Kardaś.
Ostatnio odwiedził ich prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej. Przyniósł prezenty i talon na 2 tys zł. Co ważne oferował pomoc nie tylko jako prezydent, ale także jako lekarz, kardiolog.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
