Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W wałbrzyskim oddziale ZUS warsztaty przeprowadziła Fundacja Aktywnej Rehabilitacji

Paweł Gołębiowski; Fot. Dariusz Gdesz
W wałbrzyskim oddziale ZUS przy ul. Kasztanowej warsztaty przeprowadziła Fundacja Aktywnej Rehabilitacji. Były zajęcia teoretyczne i część praktyczna. Blisko 20 pracowników ZUS mogło przekonać się jak wygląda rzeczywistość z pozycji osoby niepełnosprawnej.

W wałbrzyskim oddziale ZUS przy ul. Kasztanowej warsztaty przeprowadziła Fundacja Aktywnej Rehabilitacji. Były zajęcia teoretyczne i część praktyczna. Blisko 20 pracowników ZUS mogło przekonać się jak wygląda rzeczywistość z pozycji osoby niepełnosprawnej. Poruszali się np. na wózkach czy z zawiązanymi oczami. Instruktorzy Fundacji przybliżyli im też jak wygląda świat z punktu widzenia osoby niepełnosprawnej i jakie błędy popełniamy w kontaktach z nimi. Taki savoir vivre.
– To część Dni Otwartych dla Osób Niepełnosprawnych, które trwają u nas od środy do piątku – wyjaśnia Katarzyna Serdeczna, rzecznik prasowy oddziału ZUS w Wałbrzychu. Inicjatywa Zakładu jest świetnym pomysłem. Nie tylko uświadamia w jakiej sytuacji są niepełnosprawni, ale pozwala zrozumieć ich i ułatwić komunikację z nimi. – Ludzie po prostu przestają obawiać się udzielania nam pomocy. Kiedy zostaną poproszeni o pomoc, może rzadziej będą odpowiadali, że nie wiedzą czy potrafią – mówi Łukasz Januszke, instruktor Fundacji. Dodaje, że porusza się na wózkach od 20 lat i z wieloma przeszkodami radzi sobie znakomicie. Są jednak sytuacje, kiedy osoba niepełnosprawna potrzebuje pomocy. Jednak raczej sama zwróci się o nią. Nie będzie też przeważnie za bardzo fatygować pomagających, bo głównie chodzi o jakieś drobiazgi: popchnięcie, podniesienie czegoś czy przytrzymanie. Pracownicy po tym jak usiedli na wózkach, mieli spore problemy już z pierwszą przeszkodą – bardzo niskim progiem w drzwiach biurowca. – Sprawny, zdrowy człowiek takich przeszkód nawet nie zauważa – mówi Marzena Cudzik, pracownica ZUS w Wałbrzychu. Bywają jednak bariery znacznie większe. Na szczęście nie w biurowcu przy ul. Kasztanowej. – W starym biurowcu było po tym względem słabo, ale teraz sytuacja jest zupełnie inna. Cała obsługa klientów odbywa się na parterze – wyjaśnia Bogdan Kucharczyk, zastępca dyrektora oddziału ZUS w Wałbrzychu. Wyjaśnia, że pomysł z warsztatami podpatrzyli w oddziale w Jeleniej Górze. Tam, dwa lata temu udały się znakomicie. Wszyscy przyznali, że są potrzebne. – My z pewnością będziemy je powtarzali. Zorganizujemy też w pozostałych naszych inspektoratach – zapowiada Bogdan Kucharczyk. Inspektorzy Fundacji, która swój początek bierze w Szwecji, a do Polski trafiła w 1988 roku, wyjaśniają, że z niczym nie można przesadzać, także z pomaganiem. – Taki, niewielki próg jak ten w drzwiach wałbrzyskiego biurowca jest na przykład potrzebny osobom niewidomym – mówi Adam Bartków instruktor Fundacji. Podczas zajęć teoretycznych wyjaśniał m.in., że: podczas dłuższej rozmowy z kimś poruszającym się na wózku powinno się usiąść, żeby rozmowa odbywała się twarzą w twarz, żeby np. w autobusie, nie traktować wózka jak półki czy czegoś na czym można się oprzeć, jeśli chce się podnosić wózek to trzeba wiedzieć jak, jak udzielać informacjo osobom niewidomym.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto