W wałbrzyskim teatrze wyremontowali nawet piwnice, pozostała jeszcze tylko widownia i balkon

W Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu zagospodarowano stare piwnice. Pomieszczenia, które przez dziesiątki lat stały bezużyteczne, ciemne, bez ogrzewania, teraz bardzo porządnie wyremontowano. Powstało wiele pomieszczeń tzw. technicznych, m.in. magazynki, pralnie, ale także sala do roboczych spotkań, coś w rodzaju małego klubu dla aktorów oraz sala fitness. Co ciekawe sale mają swój charakter. Wyeksponowano w nich np. kamienne i ceglane elementy budynków, stropy, podłogi.
– Udało nam się zdobyć na ten remont ponad 300 tysięcy złotych z Urzędu Marszałkowskiego – mówi Danuta Marosz, dyrektor teatru. Cieszy się, ale trudno się dziwić, bo doprowadziła do gruntownego odnowienia wszystkich zabudowań i całego otoczenia teatru, czyli dziedzińca, placów wewnętrznych i dróg dojazdowych. Wszystko jest porządnie ogrodzone i monitorowane.
W 2011 roku dobiegła tam bowiem końca modernizacja budynków, która kosztowała blisko 10 mln złotych. Później przeprowadzono inwestycję wartą ponad 2,6 mln zł. W teatrze zagospodarowują każdą możliwą do wykorzystania przestrzeń. Prowadzą bowiem rozmaite zajęcia i organizują przedsięwzięcia o różnym charakterze. Spektakle, festiwale, spotkania z publicznością, warsztaty teatralne, działania edukacyjne. Jest tego cała masa i przydać się może nawet pozornie bezużyteczne pomieszczenie. Obecna siedziba wałbrzyskiego teatru ma swój początek w 1904 roku (a Dom aktora wybudowano w 1898 roku). Był tam wtedy zajazd-gospoda „Herberge zur Heimat”, a w czasie I wojny światowej stworzono szpital dla chorych jeńców wojennych. Po II wojnie społeczność żydowska miała tam dom kultury. Teatr funkcjonuje w tym miejscu od 1964 roku.
– Do pełni szczęścia brakuje nam jeszcze remontu remontu widowni przy Dużej Scenie. Fotele były tam remontowane w 2004 roku ze składek widzów. Na tę widownię i balkon potrzebujemy 700 tysięcy złotych. Będziemy starali się zdobyć te środki, chociaż zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo – mówi Danuta Marosz.