Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: 16 kwietnia premierowy koncert formacji Zahir

Elżbieta Węgrzyn
Daniel Guzik
Członkowie Grupy Zahir przed premierowym koncertem w Wałbrzychu opowiedzieli o powstaniu grupy i jej planach. Nowa wałbrzyska grupa zaprezentuje się na scenie hotelu Maria.

Choć członkowie formacji Zahir pochodzą z całego Dolnego Śląska, jednak jego geneza wiąże się nierozerwalnie z Wałbrzychem. Jak kształtowała się grupa i gdzie spotykacie się na ćwiczeniach w ostatecznym składzie?
Zespół Zahir powstał z inicjatywy dwóch przyjaciół Tomka i Krzyska pochodzących z Wałbrzycha, którzy bardzo długo obmyślali plan działania w kierunku dobrania odpowiednich ludzi których tak samo jak ich pochłonęła muzyka.
Kompletowanie składu nie było łatwe, poszukiwania niejednokrotnie kończyły się fiaskiem. Przez ponad rok, po długiej drodze poszukiwań miejsce wokalisty zajął Michał Zerka z Wołowa (półfinalista „Idola”), który idealnie podzielał zdanie na temat naszej wizji zespołu.
Rok 2009 był rokiem pracy i poszukiwań kolejnego członka zespołu - perkusisty. Przez ten czas dużo pracowaliśmy w trójkę. W tym czasie powstawały pierwsze kompozycje przez które zaczęliśmy kreować nasz styl muzyczny. W listopadzie 2009 roku ostatecznie za perkusją usiadł Wojciech Łabudzki z Bolesławca. Od tego momentu zespół Zahir zaczął pracować na pełnych obrotach, spotykając się na próbach w Wałbrzychu. W 2010 roku do współpracy zaprosiliśmy Mirosława Grabowskiego zamieszkałego obecnie we Wrocławiu, który zajął się realizacją dźwięku, oraz cała techniką w zespole.
Obecny skład zespołu liczy pięć osób: Michała Zerka (wokalista), Krzysztof Skorubski (gitarzysta), Tomasz Czarnocki (basista), Wojciech Łabudzki (perkusja) i Mirosław Grabowski – realizacja dźwięku, technika.

Czy członkowie zespołu mają swoich muzycznych guru, na których się wzorują?
Tak, oczywiście, chyba każdy kto ma jakieś hobby wzoruje się na kimś lepszym, to z pewnością bardzo rozwija. Każdy z nas prywatnie słucha różnej muzyki i nie koniecznie muzykę którą gramy wzorujemy na kimś innym. Lecz słuchanie muzyki nawet zupełnie innej od tej którą wykonujemy jest podstawową inspiracją w tworzeniu własnych kompozycji.

Skąd pomysł na nazwę zaczerpniętą z języka arabskiego?
Zahir oznacza coś widocznego, co nie może ujść uwadze i potrafi opanować umysł w pełni – i taką muzykę właśnie staramy się tworzyć muzykę, która mamy nadzieje utkwi w głowach i w sercach naszych przyszłych słuchaczy.

Graliście w garażach, lokalnych klubach i imprezach plenerowych?
Każdy z nas ma za sobą bagaż doświadczeń muzycznych. Każdy grając przez lata w różnych formacjach muzycznych ćwiczył w „garażach” i na różnych imprezach, graliśmy też różną muzykę. Takie doświadczenia na pewno mocno rozwijają i pozwalają patrzeć na muzykę oraz nasz obecny zespół zupełnie inaczej. Zespół stworzyliśmy na bazie osobistych wniosków i korzystanie ze wspólnych doświadczeń.

Wasze teksty opowiadają głównie o uczuciach i emocjach, czy są one inspirowane doświadczeniami członków zespołu?
W zespole teksty pisze wokalista Michał Zerka. Michał swoje teksty nazywa pamiętnikiem, gdyż każdy z nich zdecydowanie odzwierciedla jego uczucia i emocje. Uważamy, że żaden z tekstów nie jest banalny i w każdej treści znajduję się coś do przekazania słuchaczowi.
Teksty, które są inspirowane autentycznymi wydarzeniami, czy sytuacjami, w naszym odczuciu trafiają bardziej trafiają i przemawiają do ludzi. Jest tyle tematów, które każdego dnia przenikają nas na wylot, którymi chcemy się dzielić z innymi. Na pewno nie zabraknie nam pomysłów na kolejne lata.

Do kogo kierujecie swoją muzykę i płynący z niej przekaz?
Staramy się grać muzykę przystępną dla wszystkich. Nie jest to nic „niszowego” – co mogłoby być odbierane przez wąskie grono słuchaczy. Melodyjny rock i życiowe teksty mogą trafić do ludzi o szerokim spektrum wiekowym. Myślimy że w naszej muzyce każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak członkowie formacji dokończyliby takie zdanie: „Muzyka jest dla mnie...”
Całym życiem! – zdecydowanie tak! Dowodem na to jest chociażby nasz wkład w zespół. Każdy z nas pracuje i ma swoje życie prywatne, do tego jesteśmy rozrzuceni po dolnym Śląsku, a jednak jesteśmy w stanie zorganizować się, przyjechać na próbę do Wałbrzycha i przez parę godzin oddawać się muzycznej pasji. Muzyka na pewno będzie towarzyszyć nam przez całe życie.

Kiedy można się spodziewać waszej debiutanckiej płyty i czy planujecie trasę koncertową i promocyjną krążka? Znacie terminy innych planowanych koncertów (poza wałbrzyskim) w najbliższym czasie?
Decyzją całego zespołu nie wychodziliśmy z naszą muzyką poza salę prób mimo pojawiających się w ubiegłym roku propozycji koncertowych. Postanowiliśmy, że będziemy pracować przez ten czas przygotowując materiał na koncerty i oczywiście debiutancką płytę. Na dzień dzisiejszy skończyliśmy nagrywać promocyjną płytę EP Zahir – „W stronę światła” i zajęliśmy się przygotowaniami do koncertu premierowego. Po tym wydarzeniu ruszamy z sezonem koncertowym, daty z pewnością będą się regularnie pojawiać na naszej stronie www.zahir.art.pl.

16 kwietnia zagracie w Wałbrzychu na scenie hotelu Maria. Jaki repertuar zaprezentujecie (tylko swój, czy też jakieś covery)?
Repertuar Zahir-a składa się głównie z twórczości własnej. Posiadamy na liście utworów dwa covery w naszej interpretacji i one również będą zaprezentowane na koncercie premierowym.

Członkom zespołu kibicuje też dawny perkusista grupy i autor zdjęć promocyjnych formacji – Daniel Guzik.
Trzymam za chłopaków kciuki. Grałem z nimi prawie rok, ale od początku traktowałem to zajęcie jako tymczasowe. Ćwiczyłem z zespołem, a w tym czasie pozostali szukali kogoś na moje miejsce, aż do grupy przyszedł Wojtek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto