Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: 32 mln zł na usuwanie skutków powodzi to wciąż za mało

Natalia Wellmann, współpraca SIYA
Mieszkańcy powiatu kłodzkiego najbardziej ucierpieli podczas ostatniej powodzi. Trwa usuwanie skutków
Mieszkańcy powiatu kłodzkiego najbardziej ucierpieli podczas ostatniej powodzi. Trwa usuwanie skutków Dariusz Gdesz
Ponad 32 mln zł na usuwanie ubiegłorocznych klęsk żywiołowych otrzymały niedawno dolnośląskie gminy.

Promesy gwarantujące rządowe pieniądze trafiły do 45 gmin i 12 powiatów zniszczonych powodzią i wichurami, z czego 11,3 mln zł dostały samorządy z Kotliny Kłodzkiej. To już druga transza pieniędzy. W ubiegłym roku na Dolny Śląsk trafiło 19,4 mln zł. - To wciąż kropla w morzu potrzeb - twierdzi Krzysztof Baldy, starosta kłodzki. Powiat jako samorząd otrzymał tym razem 2 mln zł. W poprzednim rozdaniu było 6 mln złotych.

Tymczasem ubiegłoroczna powódź wyrządziła szkody na kwotę 60 mln zł. - Łatwo więc policzyć, że lekko nie mamy - dodaje starosta kłodzki. - Tym bardziej, że z powodzią walczymy tak naprawdę co roku. Rządowe pieniądze idą przede wszystkim na odbudowę i remonty dróg i mostów. Przy czym inwestycje finansowane mogą być do 80 proc. wartości.

Natomiast resztę, gminy muszą pokryć z własnego budżetu. Samorządowcy narzekają, że za każdym razem udaje się usunąć tylko zaledwie 30 proc. szkód. Reszta czeka na lepsze czasy. - Robimy to, co najpilniejsze, tak by przy ewentualnej kolejnej powodzi choć trochę zminimalizować straty - mówi Renata Surma, burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej, która dostała 1,7 miliona złotych.

Za te pieniądze gmina chce wyremontować ul. Górną, przylegającą do skarpy, która grozi zawaleniem przy następnej poważnej ulewie. Samorządowcy starają się jak mogą, by zdobyć pieniądze z różnych źródeł. Najbardziej aktywna jest w tym gmina wiejska Kłodzko, która w czasie ubiegłorocznej powodzi ucierpiała najbardziej. Straty oszacowano na ponad 42 mln zł. Dotychczasowa pomoc rządowa to prawie 11 mln zł. Oprócz tego 2,5 mln zł przekazał PKN Orlen, tyle samo dała spółka KGHM Polska Miedź, a niedawno gmina dostała również prawie 4 miliony złotych z unijnego programu rozwoju obszarów wiejskich.

Za te pieniądze już udało się sporo zrobić, głównie wyremontować zniszczone drogi, mosty, część budynków i mury oporowe przy rzekach. W tym roku gmina planuje uporządkować sprawy związane z gospodarką wodno-kanalizacyjną. - Nie narzekamy na pomoc finansową - mówi Mariola Huzar z Urzędu Gminy Kłodzko. - Możemy tylko ubolewać, że rok ma jedynie 12 miesięcy i musimy się mocno starać, żeby zdążyć te pieniądze przerobić.

800 tysięcy złotych na usuwanie skutków ubiegłorocznych klęsk żywiołowych dostała również gmina Świdnica. Tam mieszkańcy również ponieśli potężne straty.
Wójt gminy Teresa Mazurek odebrała promesę w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. W czterech województwach: dolnośląskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim promesy otrzymały 404 samorządy na łączną sumę 165 mln zł.

W samej gminie Świdnica straty poniesione w wyniku opadów deszczu w 2009 r. wyniosły ponad 14 mln zł.
Dzięki staraniom udało się pozyskać 4,23 mln zł z przeznaczeniem na odbudowę zniszczonej infrastruktury. W tym roku całość kwoty zostanie przeznaczona regulację potoku Kotarba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto