Wałbrzych: Afera na sesji Rady Miasta

Rada miasta Wałbrzycha nadała NSZZ Solidarność tytuł "Zasłużony dla miasta Wałbrzycha". Zanim jednak do tego doszło dyskusja na sali obrad była bardzo burzliwa. Radni z lewicy wypominali, że związek przysłużył się raczej do likwidacji wałbrzyskiego zagłębia węglowego i w efekcie do tego, że tysiące wałbrzyszan straciły pracę.

Zastrzeżenia budził też punkt w uzasadnieniu, mówiący o tym, że Solidarność przyczyniła się do powstania wałbrzyskiej strefy ekonomicznej.

- Po likwidacji kopalń ludzie stracili pracę i nie otrzymali takiej pomocy, jakiej oczekiwali od związku zawodowego. A nie znam też żadnych aktów w sprawie udziału Solidarności w powstawaniu strefy - mówiła radna, Danuta Marosz. - Solidarność uczestniczyła w negocjacjach dotyczących restrukturyzacji wałbrzyskich kopalń. Stworzenie strefy miało być rozwiązaniem dla zwalnianych pracowników.

- To wszystko jest opisane w książce o wałbrzyskiej Solidarności - wyjaśniał Radosław Mechliński, przewodniczący związku.

W końcu wniosek prezydenta miasta, Piotra Kruczkowskiego przegłosowano, 13 głosami za, 6 przeciw i 4 wstrzymującymi się.
Ale nie tylko sprawa Solidarności budziła kontrowersje. W Wałbrzychu w tym roku zostanie przeznaczonych na promocję miasta, aż o 455 tysięcy złotych więcej niż zakładano. Zmiany w uchwale budżetowej przegłosowali wałbrzyscy radni.

Nie byli jednak jednomyślni, a debata trwała wiele godzin, bo kwestionowali propozycje zmian z którymi wystąpił prezydent miasta.
Swoje pomysły na inne przeznaczenie pieniędzy miała zarówno opozycja, jak i PiS, czyli koalicjant Piotra Kruczkowskiego, prezydenta z PO. - Po zmianach w budżecie zostaną solidnie dofinansowane różne imprezy, które będą mogły być organizowane pod patronatem prezydenta. To będzie wspomagało jego kampanię wyborczą - mówił Paweł Szpur, z będącej w opozycji Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej.

- Nie można robić zmian w budżecie na promocję, na cztery miesiące przed wyborami bo nie wiadomo czemu to będzie służyło i jak społeczeństwo to odbierze - tłumaczył natomiast, Piotr Wojnowski z PiS.

Dodawał, że trochę nietrafiony jest także dobór imprez mających dostać dofinansowanie, a niektóre z nich już są finansowane z innych źródeł. Zarówno WWS, jak i PiS proponowały między innymi przeznaczenie 100 tysięcy złotych dla klubu Górnik PWSZ Wałbrzych, którego piłkarze awansowali właśnie do drugiej ligi.
- Ta troska o klub trochę mnie zadziwia. Wcale o to nie zabiegałem - twierdził Artur Torbus, dyrektor klubu, który zasiada też w radzie miasta.

Dodawał jednak, że te 100 tysięcy to raczej nieporozumienie bo potrzebne są kompleksowe rozwiązania zapewniające drużynie wyższe dofinansowanie.
Wśród radnych wątpliwości budził między innymi fakt, że aż 130 tysięcy złotych ma być przeznaczonych na organizację Dni Wałbrzycha.