- Pracowałam w innych teatrach, ale wróciłam do rodzinnego miasta głównie przez stan zdrowia moich rodziców - wspomina artystka.
Jej role na deskach wałbrzyskiego teatru trudno zliczyć, pierwszy występ pani Ireny, to rola w misterium poetyckim "Noc dziadów", w którym wykorzystano teksty polskich wieszczów. - W ostatnich latach za najbardziej wymagające role uznaję kreację Siostry Ratched w "Locie nad kukułczym gniazdem", królowej Małgorzaty w "Iwonie, księżniczce Burgunda" i Marusię w "Niech żyje wojna!!!" - mówi.
Pani Irena chciała sprawdzić się też w innej roli i wówczas wyszedł jej naprzeciw dyrektor artystyczny wałbrzyskiego teatru. Zaproponował, by w ramach tegorocznego projektu, Wolnych Scen Inicjatyw Aktorskich wyreżyserowała wybraną przez siebie sztukę. Tak powstał "Dekameron", którego premiera była w ubiegłą sobotę.
- To mój debiut. Nie tylko spełniłam swoje marzenie, ale dzięki niemu poprawię też przyszłą pracę aktorską - wyjaśnia. Jej wybór padł na renesansową prozę Giovanni'ego Boccaccia.
"Dekameron" będzie można zobaczyć już we wtorek 16 lutego o godzinie 18 na dużej scenie wałbrzyskiego Dramatycznego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?