Wałbrzych będzie grodzki

W piątek, w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji odbyło się spotkanie w tej sprawie. Uczestniczył w nim Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. On sam na razie komentuje to krótko. – Mogę powiedzieć jedynie, że udało się podjąć kolejny, bardzo duży krok w kierunku odzyskania przez Wałbrzych praw powiatu – mówi. Już kilka dni po tym, jak wygrał przedterminowe wybory prezydenckie ocenił, że odzyskanie przez Wałbrzych grodzkości rozpatruje w perspektywie najbliższego czasu. – Liczę go w najbliższych tygodniach, a nie w latach – stwierdził.

Oczywiście cały mechanizm trwa dłużej i związany jest już z decyzjami administracyjnymi. Mówi się, że najbardziej prawdopodobnym terminem, kiedy Wałbrzych faktycznie grodzki będzie, jest początek 2012 roku.

O odzyskaniu grodzkości poprzednie władze mówiły wiele razy. Przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi udało się już nawet do MSWiA złożyć wniosek o jej odzyskanie. Okazało się jednak, że miał błędy formalne.

Na spełnienie obietnic czekają mieszkańcy. Grodzkość dla Wałbrzycha oznacza bowiem przede wszystkim porządek, jeżeli chodzi o zarządzanie drogami czy szkołami. Dziś dochodzi do takich paradoksalnych sytuacji, że tego samego dyrektora zespołu szkół powołują starosta i prezydent. Wszystko dlatego, że miasto ma nadzór nad gimnazjami, a powiat – nad szkołami średnimi.

Również za ulice w Wałbrzychu odpowiedzialnych jest czterech zarządców: są drogi krajowe, wojewódzkie, gminne i powiatowe. Po odzyskaniu praw odpowiadałby za nie Wałbrzych.

Zapowiedź odzyskania grodzkości w krótkim czasie zaskakuje władze powiatu. Oznaczałoby to bowiem duże zmiany w funkcjonowaniu starostwa. Z budżetu, który dziś wynosi około 130 mln zł, w powiecie zostałoby około 30 mln zł. 100 mln zł przeszłoby do gminy razem z drogami i instytucjami, którymi będzie zarządzać po odzyskaniu praw. Odczułyby to gminy, jeżeli chodzi np. o remonty dróg należących do powiatu, które są na ich terenie. W powiecie zostaną ogłoszone również nowe wybory, bo w radzie nie będą mogli zasiadać mieszkańcy Wałbrzycha – dziś jest ich 20 na 29 wszystkich.