Wałbrzych: Będzie pozew przeciw sztabowi PO

W poniedziałek (20 grudnia) Mirosław Lubiński, były kandydat na prezydenta Wałbrzycha z rekomendacji Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej, złożył w Sądzie Okręgowym w Świdnicy protest wyborczy z wnioskiem o unieważnienie II tury wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Ogromna liczba nieważnych głosów i doniesienia o ich kupowaniu to główne argumenty, na których opiera swój protest wyborczy Mirosław Lubiński. Jego sztab wyliczył, że w drugiej turze wyborów odsetek nieważnych głosów był największy spośród wszystkich gmin w kraju. Miejscowość na drugim miejscu pod tym względem ma aż o pół procenta mniej nieważnych kart do głosowania od Wałbrzycha, gdzie odsetek sięgnął 3 proc. To jednak nie jedyna sprawa, którą Mirosław Lubiński i jego współpracownicy kierują do sądu w związku z wyborami. Niebawem trafi tam również pozew przeciw sztabowi wyborczemu wałbrzyskich struktur Platformy Obywatelskiej.

– Od wyborów samorządowych upłynęło już trochę czasu, a do tej pory kiedy przejeżdżam ulicami mojego rodzinnego Wałbrzycha napotykam się na stojące przy drogach bilbordy, które nawołują do obrony miasta przede mną – mówi Mirosław Lubiński. – To ewidentny przejaw oszczerstw i braku elementarnej przyzwoitości ze strony sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej i Piotra Kruczkowskiego, który był jej kandydatem na prezydenta Wałbrzycha. Obrażono mnie jako polityka, lekarza, prywatnego przedsiębiorcę oraz wałbrzyszanina. Nie pozwolę się obrażać.

Powodem przygotowania przez Lubińskiego oraz jego współpracowników pozwu przeciw sztabowi Platformy Obywatelskiej, są również szkalujące ich publikacje. Były opublikowane w jednym z lokalnych, darmowych tygodników.