Wałbrzych: Będzie wschodnia obwodnica

– Chcielibyśmy, żeby tak było. Takie są plany – mówi Anna Porada, zastępca dyrektora ds. Drogowych Zarządu Dróg i Komunikacji w Wałbrzychu. Na razie mająca to zapewnić inwestycja, czyli budowa łącznika istniejących już fragmentów drogi jest na etapie przygotowań do rozstrzygnięcia przetargu. ZDiK wezwał firmy, które do niego przystąpiły do uzupełnienia dokumentów. Przetargi są właściwie dwa - na inżyniera kontraktu, do którego przystąpiło pięć firm i na wykonawcę robót do którego startuje sześciu oferentów. – Są wśród nich, duże konsorcja z całej Polski, także z Warszawy. Niektóre z udziałem zagranicznym – wyjaśnia Porada. Przed rozstrzygnięciem przetargu nie chce zdradzać więcej szczegółów. Zapewnia tylko, że wszystko dokładnie sprawdzą. Łącznik będzie miał 1,2 km długości i będzie prowadził po połowie po terenie Wałbrzycha i Walimia. – Jest w tej sprawie porozumienie pomiędzy gminami – wyjaśnia Anna Porada. Dodaje, że gminy uzyskały na tą inwestycję w sumie 7 milionów dofinansowania z urzędu marszałkowskiego. Nowa droga nie rozwiąże co prawda komunikacyjnych problemów Wałbrzycha, ale połączy specjalna strefę ekonomiczną z osiedlem Rusinowa i łatwiej będzie na przykład dostać się do Świdnicy czy Dzierżoniowa. Łącznik będzie prowadził od ulicy Uczniowskiej do drogi wojewódzkiej 379. W Wałbrzychu powstanie skrzyżowanie dwupoziomowe, a Walimiu rondo.