Wałbrzych: Były szpital dziecięcy na Gaju - inwestor sprzedaje grunt pod zabudowę!

Tym razem, latem 2022 roku nieruchomość zabudowaną pragnie zbyć prywatny inwestor, przedsiębiorca z Wałbrzycha. Anons na temat gotowości sprzedaży zabudowanej działki przy ul. Moniuszki 110 w Wałbrzychu pojawia się na stronach branżowych od początku wakacji jako. Kompleks nazywany "nieruchomością pod inwestycję deweloperską hotel" wyceniono na 2,5 mln złotych.

Opisany jest jako nieruchomość gruntowa o powierzchni 2.5714 ha i składająca się z dwóch działek zabudowanych budynkami byłego szpitala. Na terenie znajduje się budynek oddziału wewnętrznego z 1933 r., pawilon. Obiekt z 1920 roku wpisany do wykazu zabytków Dolnośląskiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu, a także szereg mniejszych obiektów, w tym m.in. stróżówka, schron - budynki o łącznej powierzchni użytkowej 6765,5 m kw. Tutaj też, na dziedzińcu znajduje się jeden z czterech zabytkowych wałbrzyskich krzyży pokutnych.

Pośrednicy zachęcają do negocjacji inwestorów kusząc możliwością budownictwa jednorodzinnego, teren w planie zagospodarowania nie figuruje już jako szpital, ale "zespół zabudowy jednorodzinnej objętej ochroną konserwatorską". Na zdjęciach z drona widać, że teren został wykarczowany z rosnących tam samosiejek, jednak niewiele się zmienił od lat. Niestety, podobnie jak teren po byłym miejskim targowisku - Zielonym Rynku - grunt po byłym szpitalu po wykupie, kolejny raz trafia na rynek i nadal jego przyszłość jest niepewna.

W czerwcu 2021 roku po wielu latach i próbach sprzedaży kompleksu dawnego szpitala dziecięcego Specjalistyczny Szpital im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu sprzedał nieużywane od lat zabudowania wraz z dużą działką w wałbrzyskiej dzielnicy Gaj. Jak informowano, całość kosztowała 570 tys. zł, a w postępowaniu przetargowym wygrała oferta Krzysztofa Michalaka. Mało kto wówczas wierzył, że transakcja zostanie sfinalizowana, bo podobne przypadki - deklaracji zakupu i braku dalszych kroków w tym kierunku - w ostatnich latach były częste.

Ostatecznie jednak teren zaczęto karczować z samosiejek, a mieszkańcy miasta uwierzyli, że przedwojenny obiekt - w części pod opieką konserwatora zabytków zostanie uratowany i zyska nowe przeznaczenie. Działki te wydawały się nie do sprzedania, całość była już wystawiana na sprzedaż w 2010 i 2011 roku, a potem ponownie w 2018 roku i kolejnych. Tymczasem, gdy nieruchomości w Wałbrzychu zaczęły być cenionym towarem, obiekt kupiono, a gdy koniunktura na rynku nieruchomości zmieniła się zdecydowano się całość sprzedać. Czy znajdzie kupca? Zobaczymy.

Zobacz koniecznie