Wałbrzych dostał wsparcie z NFOŚiGW i rusza z zaległymi dopłatami za wymianę pieca

Wałbrzych podpisał umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oddział we Wrocławiu na wsparcie ograniczenia niskiej emisji. Dzięki temu czekający na dofinansowanie wymiany pieca węglowego na gazowy czy elektryczny, dostaną dofinansowanie.
– Po przeprowadzeniu weryfikacji, na liście oczekujących jest 296 osób – mówi Wiesław Sójka, kierownik Biura Ochrony Środowiska, Gospodarki Wodnej, Rolnictwa i Leśnictwa w wałbrzyskim Urzędzie Miejskim.

W Wałbrzychu w 2014 roku rozpoczęto bowiem realizację „Programu Ograniczenia Niskiej Emisji dla miasta Wałbrzycha”. Ma on wpłynąć na poprawę jakości powietrza. Kto wymieni piec ma dostać dofinansowanie w wysokości do 5 tysięcy złotych lub 50 procent kosztów tej wymiany. Ludzie uznali, że stanie się to jakby automatycznie. Zaczęli wymieniać piece. Tymczasem gminie nie udało się pozyskać środków zewnętrznych i wypłacała pieniądze ze swojego budżetu.
– Początkowo zainteresowanie nie było wielkie i wystarczały nam środki zabezpieczone w budżecie. Wspomagało nas też PGNiG – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
W 2014 roku wypłacono 142 dotacje celowe na łączną kwotę ponad 550 tysięcy złotych, w 2015 roku dotowano 110 inwestycji za ponad 475 tysięcy, ale w 2016 roku nie wypłacono ani grosza. Gmina postanowiła wziąć się za załatwianie pożyczki.

Ta z NFOŚiGW wynosi ponad 1,3 miliona złotych i możliwe jest jej umorzenie. – Udało nam się „przetrzeć” specjalne procedury i przekonać radę nadzorczą, bo w Funduszu wcześniej taki rodzaj wsparcia nie był praktykowany – mówi Jadwiga Haudek, z NFOŚiGW we Wrocławiu. Dodaje, że być może będą teraz w ten sposób wspierali także inne dolnośląskie gminy, starające się o poprawę jakości powietrza.

– W Wałbrzychu rocznie emitowanych będzie 12 ton pyłów mniej. Oczywiście dużo mniej także innych, szkodliwych związków – mówi Wiesław Sójka.
Wałbrzych nie zamierza poprzestać na tej pożyczce. Chce pozyskać 3 mln zł dotacji unijnej z ZIT i kontynuować wspieranie wymiany pieców, przez kolejne 2 – 3 lata. W mieście szacują, że przy takim tempie zmian, za 5 – 6 lat udałoby się zlikwidować wszystkie źródła niskiej emisji.
– Mieszkańcy muszą pamiętać, że do otrzymania dotacji niezbędne jest zachowanie wszystkich warunków. Między innymi musi być zlikwidowany piec węglowy. Mamy możliwość weryfikacji tego przez 5 lat – wyjaśnia prezydent Wałbrzycha.