Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Eksmisje z Podzamcza

Paweł Gołębiowski
W dzielnicy Podzamcze mieszka około 30 tysięcy osób
W dzielnicy Podzamcze mieszka około 30 tysięcy osób Fot. Dariusz Gdesz
Jedenaście eksmisji było w tym roku w największej w Wałbrzychu spółdzielni mieszkaniowej "Podzamcze". To prawie dwa razy więcej niż przed rokiem, kiedy lokatorzy musieli opuścić sześć mieszkań.

- Jesteśmy zmuszeni sięgać po tak drastyczne środki - przekonuje Tadeusz Choczaj, prezes zarządu spółdzielni. Zadłużenie lokatorów z tytułu niepłaconego czynszu wynosi około 5 mln zł. Rekordziści są winni spółdzielni ponad 100 tys. zł.

- Wszystko drożeje. Coraz droższe jest po prostu życie i ludziom coraz trudniej wywiązywać się z obowiązku płacenia czynszu - mówi prezes i nie ukrywa, że za niemal każdą eksmisją idą ludzkie dramaty. - Ktoś nie płaci na przykład czynszu, bo stracił pracę, a do tego doszły jakieś życiowe nieszczęścia - wyjaśnia prezes.

Władze spółdzielni muszą jednak reagować, bo za tych, co nie płacą, koszty ponoszą pozostali.
Spółdzielnia najpierw prosi o uregulowanie zaległości, później wysyła wezwania przedsądowe i wreszcie sprawa trafia do sądu.

Wyrok sądowy przeważnie nakazuje przydzielenie lokalu zastępczego. W tym roku gmina przeznaczyła na ten cel więcej lokali, a poza tym nie wszyscy muszą dostać mieszkanie zastępcze. Czasem dłużnik eksmitowany jest do hotelu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto