Jeden z przystanków autobusowych przy ul. Armii Krajowej w Wałbrzychu jest pierwszym w mieście, który został objęty monitoringiem. Na wiacie umieszczono informujące o tym duże napisy, natomiast do słupa pobliskiej latarni przytwierdzono skierowaną w kierunku przystanku kamerę. Montaż urządzenia to kolejny sposób walki z osobami, które regularnie dewastują wiaty przystankowe.
– W ciągu miesiąca odnotowujemy około dziesięciu przypadków dewastacji wiat przystankowych – mówi Andrzej Piękny, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Wałbrzychu. – Cena jednej wiaty wynosi około 7-8 tysięcy złotych. Łatwo więc policzyć jak wysokie są koszty ich napraw.
Na razie pomysł z monitorowaniem wiaty przystanku przy ul. Armii Krajowej zdaje egzamin. Nie tylko nie jest niszczona, ale również nie są na niej naklejane różnego rodzaju plakaty lub ogłoszenia, których pozostałości trudno później usunąć.
Dlatego pracownicy ZDiK planują rozszerzyć system monitoringu. Gdzie będą kamery? Czytaj we wtorkowej Panoramie Wałbrzyskiej.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?