- Odetną nas od świata. Będziemy musieli daleko chodzić, żeby wyrzucić śmieci. Nie dojedzie też do nas pogotowie czy śmieciarka, a dzieci będą chodziły do szkoły po jezdni. Zablokowali też drogę pożarową - mówi Danuta Turkowska, mieszkająca w bloku 76-78.
Nie jest w tych poglądach osamotniona. Inni lokatorzy też narzekają. Wystosowali już nawet pisma do różnych instytucji, licząc na to, że zablokują inicjatywę. - Przez 27 lat był tu wspólny ciąg i jakoś to funkcjonowało. Po co to zmieniać i odcinać nas od chodnika - pyta Stanisław Szafrański.Mieszkańcy bloku 72-74 są jednak nieugięci. Dwa lata temu wykupili pokopalniane mieszkania, a ich administrowanie zlecili firmie Sidom.
- Mieli do tego prawo, podobnie jak mają prawo ogrodzić swoją działkę - mówi Beata Król z Sidomu. Dodaje, że z tego, co wie, przejazdy i przejście będą sąsiadom udostępnione. Planują też zrobić na swoim terenie chodnik dla dzieci chodzących do szkoły.
- Taki mieliśmy zamiar. Ale jak będą nas normalnie traktowali. Teraz jesteśmy głównie wyzywani i szykanowani. Jak tak dalej będzie, to ogrodzimy wszystko i już. W końcu to nasz teren - mówi Janusz Szociński z zarządu wspólnoty bloku 72-74. Wyjaśnia, że po wykupieniu mieszkań i zmianie administratora postanowili zadbać o budynek i jego otoczenie. Wzięli 560 tys. zł kredytu. Ocieplają już ściany. Wspólnota chce zrobić także plac zabaw z małą fontanną oraz miejsca parkingowe. Nie ukrywa, że nie chce, żeby swoje potrzeby załatwiały tam wyprowadzane przez sąsiadów pieski.
Sąsiedzi złożyli jednak skargę do powiatowego nadzoru budowlanego.
- Do połowy stycznia podejmiemy w tej sprawie decyzję - zapowiada Andrzej Rodziewicz z powiatowego inspektoratu. - Albo umorzymy postępowanie i wtedy sąsiedzi będą mogli dochodzić swoich racji w sądzie, albo też zdecydujemy, że doszło do naruszenia prawa ze względów pożarowych i zabronimy stawiania ogrodzenia - wyjaśnia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?