- Mogłoby się wydawać ewidentne przestępstwo, jednak mężczyzna okazał fakturę zakupu auta marki Skoda Felicia na 12,20 złotych wraz z podatkiem VAT i zakwalifikować należało, jako wykroczenie – wyjaśnia Jerzy Rzymek z wałbrzyskiej policji.
Historia okazuje się być bardziej skomplikowana. Kilka dni przed tym, jak mężczyzna złożył zawiadomienie, był zatrzymywany przez drogówkę do kontroli. Nie zatrzymał się jednak, uciekł, ale porzucił samochód. Ten policja odwiozła na parking strzeżony. Fakt zatrzymania nie został jednak odnotowany w policyjnych dokumentach. Więc, gdy mężczyzna przyszedł na komendę zgłosić kradzież auta, policjanci nie mieli informacji, że to stoi na parkingu.
Sprawa została jednak wyjaśniona. Okazało się, że mężczyzna miał powód, żeby nie zatrzymać się do kontroli. Ma bowiem sądowy zakaz prowadzenia samochodów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?