Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Manhatan II z długiem

PG
Dariusz Gdesz
Maleją zaległości handlarzy z Wałbrzycha. Raty spływają regularnie. Dług niedawno sięgał ponad pół miliona!

andlowanie w obecnych czasach to ciężki kawałek chleba. Wiedzą coś o tym właściciele boksów w hali Manhattan II na Placu Zamenhofa w Wałbrzychu. Zaległości zarządzającego obiektem Stowarzyszenia Kupców Manhattan II wobec miasta z tytułu dzierżawy gruntu wynoszą obecnie ponad 390 tys. zł. – to bardzo dużo Wałbrzych przeżywa przecież problemy finansowe i jest to dla niego znacząca kwota.
Prezydent, Roman Szełemej, podobnie jak jego poprzednik zdecydował się rozłożyć stowarzyszeniu spłatę na raty.
– Prezydent nie zgodził się na umorzenie długu, bo taka propozycja też padła. Postanowił, że będą mogli go spłacać w miesięcznych ratach – wyjaśnia Anna Żabska, asystentka prezydenta Szełemeja. Kiedy zapadła decyzja, dług wynosił ponad 542 tysiące złotych.
– Płacimy teraz od kwietnia regularnie po 30 tysięcy złotych raty i drugie tyle bieżącego czynszu – zapewnia Wiktor Babij, prezes Stowarzyszenia Kupców Manhattan II. – Jak dobrze pójdzie, to za kilka miesięcy, w marcu 2013, cały dług wraz z odsetkami zniknie – dodaje.
Wyjaśnia też genezę powstania zadłużenia. W 2005 roku halę wznieśli z własnych środków handlarze z Placu Zamenhofa. Właściciele tzw. szczęk, łóżek, stolików itp. Biedniejsi, bo wcześniej z targowiska uciekli, ci których stać było na wybudowanie budek i podobnej hali w pobliżu. Wtedy mówiło się bowiem, że handel z Placu Zamenhofa zniknie. Trzeba było przygotować sobie lądowanie.
Na szczęście, dla tych, którym nie szło zbyt dobrze, handel przetrwał, ale koniecznie było ucywilizowanie go. W 2005 roku oddano do użytku halę Manhattan II. Ma ponad 2,5 tys metrów kwadratowych powierzchni i znajduje się w niej ponad 150 boksów.
– Stowarzyszenie było wtedy już winne miastu ponad 200 tys. zł, a właściciele boksów nie zapłacili dzierżawy na 160 tys zł. W 2010 roku dług wobec miasta wynosił ponad 744 tys zł – opowiada Wiktor Babij.
Trochę rozgrzesza handlujących, bo wie, że spłukali się w czasie inwestycji, a na handlu coraz trudniej coś zarobić. W przyszłość patrzy jednak z nadzieją.
– Jest ciężko, ale płacę czynsz regularnie i wiem, że nasz dług znacznie zmalał – twierdzi z dumą jeden z właścicieli boksu na Manhattanie II. Podobnie jak pani Małgorzata, sprzedająca odzież damską i męską. – Ludzie zmieniają branże, wynajmują stoiska. Kombinują, żeby jakoś wyjść na swoje. Jednym się udaje, innym nie – mówi. W stowarzyszeniu to odczuwają. Właściciele wielu boksów mają zaległości czynszowe. Niektórzy nie płacą kilka miesięcy, i winni są po kilka tysięcy złotych.

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 14 sierpnia 2012.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto