Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Oblężenie filmowców

Paweł Gołębiowski
Prawie cały Wałbrzych grał w filmie o miłości ("Kamfora")
Prawie cały Wałbrzych grał w filmie o miłości ("Kamfora") Dariusz Gdesz
Jeszcze do 27 października w naszym regionie kręcone będą zdjęcia do filmu kostiumowego "Daas". Na dużym ekranie zobaczymy m.in. zamek Książ w Wałbrzychu.

A obsada gwarantuje, że obraz będzie wyjątkową promocją dla tego zabytku. W filmie zobaczymy m.in. Olgierda Łukaszewicza, Danutę Stenkę, Jana Nowickiego, Andrzeja Chyrę, Mariusza Bonaszewskiego, Roberta Gonerę i Macieja Stuhra.

Nasz region kolejny raz zachwyca filmowców, którzy jak nikt inny promują zabytki i ładne okolice. Wałbrzych przeżywa istne ich oblężenie. Nie dalej jak w sierpniu filmowcy kręcili w mieście film "Kamfora", w którym wzięło udział prawie 400 statystów.

- Obecnie mamy do czynienia nawet z czymś takim, jak fundusze na promocję filmową miast. Ostatnio grałem u Jacka Bromskiego w Krakowie, bo tam samorząd zaproponował lepsze warunki niż inni - mówi Olgierd Łukaszewicz, znakomity aktor, który jest jedną z gwiazd kręconego ostatnio na Opolszczyźnie i na Dolnym Śląsku filmu pt. "Daas".

Filmowcy przed przyjazdem do Książa pracowali w Opolu, Mosznej, Kraskowie, Mniszkowie koło Jeleniej Góry, Sobótce i we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska między innymi gmach Uniwersytetu Wrocławskiego udawał budynek wiedeńskiej poczty. Z Wałbrzycha ekipa pojechała jeszcze do Lubiąża. Koniec zdjęć zaplanowano na 27 października. - Musieliśmy mieć wszystko dopracowane, bo nie mogliśmy sobie pozwolić na wpadki. Przygotowania zaczęliśmy w październiku 2009 roku. Budżet nie jest duży, a przecież "Daas" to trudny, kostiumowy film, mający naprawdę świetną obsadę - wyjaśnia Beata Osmelak-Kilian, kierownik produkcji.

Akcja toczy się w 1776 roku. Młodszy radca wiedeńskiej Kancelarii Nadwornej, Henryk Klein (Mariusz Bonaszewski), opowiada historię Jakuba Golińskiego (Andrzej Chyra). Goliński został obrabowany przez frankistów, po tym jak wystąpił z tej żydowskiej sekty, której przewodzi hrabia Jakub Frank (Olgierd Łukaszewicz).

Frank to prawdziwa, historyczna postać. Jego rodzina została oskarżona o herezję i musiała opuścić Rzeczpospolitą. Frank trafił do Salonik, gdzie ogłosił się Mesjaszem i w 1754 roku założył własną szkołę religijną. Został jednak wygnany i ostatecznie trafił do Wiednia, gdzie udało mu się uzyskać audiencję u cesarzowej Marii Teresy Habsburg i Józefa II. Został protegowanym wiedeńskiego dworu i w krótkim czasie stał się osobą bardzo popularną wśród arystokracji. Był osobowością niezwykłą i tajemniczą. Podejrzewano, że szkolił swoich wyznawców na żołnierzy, planując zamach stanu.

W "Daas" przedstawiony jest wiedeński epizod z jego życia. Film ma wejść na ekrany w 2011 roku. - Frank to ciekawa, bulwersująca i jednocześnie mało znana postać. Debiut odkrywającego ten epizod, młodego reżysera może być bardzo udany - twierdzi Łukaszewicz. Kierownik produkcji dodaje, że wnętrza zamku Książ udają komnaty pałacu Franka. - "Daas" jest filmem kostiumowym i jednocześnie tanim. To ewenement - wyjaśnia Olgierd Łukaszewicz.

Wesele romskie

Spektakularnym filmowym wydarzeniem w Wałbrzychu było odegranie wesela romskiego. Sceny były kręcone do filmu "Kamfora", a zagrali w nich niemal wszyscy miejscowi Romowie. W jednej z biedniejszych części miasta stanęły stoły, byli goście weselni, panna młoda, weselne potrawy. "Kamfora" ma trwać 110 minut, a jej premiera odbędzie się w maju przyszłego roku, podczas festiwalu w Gdyni.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto