Wałbrzych nazywa się miastem MTB – maratonów rowerów górskich. I rzeczywiście, tras dla tego rodzaju turystyki rowerowej nie brakuje. 170 kilometrów tras w Wałbrzychu jest dobrze przygotowanych i chwalą je sobie amatorzy rowerów górskich. Nie bez powodu organizowane są tutaj mistrzostwa Polski MTB.
– Na trasy dla „górali” naprawdę nie można narzekać. Na jazdę rowerem poświęcam każdy wolny dzień. Gorzej jest jednak ze ścieżkami dla rowerów w mieście, bo ich właściwie nie ma – mówi Robert Tokarski z Wałbrzycha.
Rzeczywiście pokonanie rowerem miasta to już nie lada wyczyn. Cykliści omijają duże skrzyżowania, przeprowadzając rowery chodnikiem. Narzekają również kierowcy samochodów. Zwłaszcza na wąskich, ale też zatłoczonych ulicach łatwo o wypadek. Do takiego doszło niedawno na dużym skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej z ul. Długą. Poważnie ranny został rowerzysta. Został potrącony przez 57-letniego kierowcę renault scenic. Upadając uderzył i rozbił głową szybę auta.
Niebezpiecznie jest właściwie na każdej drodze, może oprócz mniejszych osiedlowych. Również dlatego widok mieszkańca, jadącego rowerem do pracy czy szkoły, jest wciąż bardzo rzadki. Na wycieczki rekreacyjne, mieszkańcy wybierają się poza miasto, na trasy mniej ruchliwe. Na razie nie ma planów, by w Wałbrzychu przybyło specjalnych ścieżek dla rowerów w mieście. Taka jest m.in. niedaleko dzielnicy Podzamcze, koło hipermarketu Tesco.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?