Wałbrzych: Opłaty za odbiór śmieci poszybują w górę

Od nowego roku w Wałbrzychu opłaty za wywóz śmieci poszybują w górę. Podczas dzisiejszej (wtorek, 29 października) sesji Rady Miejskiej podjęto w tej sprawie uchwałę. Kto segregował odpady i płacił 12 złotych za osobę, teraz zapłaci 27 złotych. Jeśli nie będzie segregował zapłaci 54 złote.
Wzrost opłat jest ogromny, ale zapowiadany był już od dawna. W Wałbrzychu nie podnoszono ich już od pięciu lat. Teraz było to konieczne. – Ceny rosną znacząco w całym kraju i to już od dłuższego czasu. My utrzymujemy się i tak na niższym pułapie miast średniej wielkości – mówił Bogdan Stanek, prezes Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Wałbrzychu.
Wyjaśniał, że podstawowym powodem wzrostu kosztów jest wzrost ilości produkowanych odpadów, w tym plastiku i folii. Rosną także koszty działalności, energii czy wynagrodzeń.
A statystyczny wałbrzyszanin wytwarza obecnie w ciągu roku 472 kilogramy odpadów. To dużo. W Polkowicach jest to np. 400 kg, w Jeleniej Górze 465 kg, w Świebodzicach 436 kg, a w Krakowie 420 kg.
W ostatnich latach ilość produkowanych przez wałbrzyszan odpadów zrosla o 25 proc. Obecnie w naszym mieście produkujemy rocznie 150 tysięcy metrów sześciennych odpadów komunalnych. To tyle ile wynosi kubatura zamku Książ. Pocieszające może być tylko to, że w latach 2014 – 2019 ilość odebranych odpadów zmieszanych wzrosla o 26 procent, a ilość odebranych odpadów z selektywnej zbiórki aż o 225 procent.
– Musimy starać się wytwarzać jak najmniej odpadów i jak najdokładniej segregować. Inaczej będzie dramat. A opłata za pół roku znowu będzie musiała wzrosnąć – mówił Stanek.