Wałbrzych: Opozycja - jak najszybciej wygasić mandat Kruczkowskiego

To kolejna próba opozycji, by doszło do głosowania. Pierwszą okazję rada miała na sesji w piątek. Mimo że radni z koalicyjnych klubów PO i SLD zapowiadali uszanowanie woli prezydenta (ogłosił już rezygnację ze stanowiska), projektu uchwały o wygaszeniu jego mandatu do porządku obrad nie wprowadzili.

Tłumaczenia szefa klubu PO są zaskakujące. - Prezydent Piotr Kruczkowski jest z naszego ugrupowania, dlatego to my, a nie opozycja, wprowadzimy projekt uchwały o wygaszeniu jego mandatu - tłumaczy Artur Torbus, radny PO. - Zrobimy to w najbliższym możliwym terminie. W związku z taką postawą inicjatywę przejęli radni opozycji (PiS i Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa). - Gmina Wałbrzych musi mieć zapewnioną ciągłość organu wykonawczego, którym jest prezydent miasta - mówi Mirosław Bartolik, radny PiS. - Dlatego złożyliśmy wniosek o podjęcie uchwały w sprawie wygaszenia mandatu prezydenta.

To, kiedy sesja się odbędzie, może się wyjaśnić dzisiaj. Wiadomo jednak, że dojdzie do niej w najbliższych dniach. Na piątkowej sesji radni opozycji zawnioskowali, by przeprowadzić ją w ciągu tygodnia.

- Jest już skutek naszego działania. Koalicja rządząca nie będzie mogła zwlekać z wygaszaniem mandatu prezydenta do ostatecznego terminu - wyjaśnia Mirosław Lubiński, radny z klubu Wałbrzyska Wspólnota Samorządowa.

Zgodnie z przepisami radni powinni wygasić mandat Kruczkowskiemu w ciągu 30 dni od dnia złożenia rezygnacji.