Kierowcy jeżdżący po Wałbrzychu nie mogą już doczekać się zakończenia budowy zachodniej obwodnicy miasta. Ta wielka inwestycja miała być zrealizowana do czerwca ubiegłego roku. Trudności na placu budowy, głównie w postaci niespodzianek na jakie natrafiał wykonawca pod ziemią (np. stara infrastruktura, której nie było ma mapach, lub jej brak), spowodowały opóźnienia.
Jednak uporano się już z większością przeszkód i otwarcie do użytku głównej osi tej drogi planowano na koniec lipca tego roku. Wyjaśniano, że zostanie ona otwarta, a prace w okolicach Lisiej Sztolni i odcinka ulicy Chrobrego będą jeszcze kończone. Niezbędne było bowiem zabezpieczenie przed zawaleniem się, znajdującej się w niektórych miejscach płytko pod powierzchnią, zabytkowej sztolni.
Plany jednak uległy zmianie.
– Trwają już odbiory, cześć z nich została zrealizowana, inne też powinny być pozytywne. Postanowiliśmy jednak, że nie otworzymy dla ruchu głównej osi obwodnicy na przełomie lipca i sierpnia, ale zrobimy to we wrześniu. To jednak dobra informacja, bo wtedy otworzymy już całą drogę. Jest bowiem opracowany projekt jak zabezpieczyć Lisią Sztolnię szybko i tanio – wyjaśnia Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Dodaje, że pierwotny projekt zabezpieczenia unikatowego zabytku zakładał wydatek rzędu 5,5 – 6 mln zł. Zdecydowano się na inne rozwiązanie. Będzie to ustawienie specjalnych zapór i wypełnienie odcinka sztolni substancją, którą będzie można w razie potrzeby usunąć. Nad wspomnianym odcinkiem ma być jeszcze umieszczona żelbetowa płyta.
Ma to kosztować 300 – 500 tysięcy zł.
Czekamy zatem do września.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?