- Wszystko wskazuje na to, że było to podpalenie - mówi Paweł Kaliński z wałbrzyskiej straży pożarnej. Sprawę wyjaśnia wałbrzyska policja.
Właściciel lombardu przyznaje, że taka sytuacja powtarza się już kolejny raz. - To trzecie takie podpalenie. Za każdym razem jest podobnie. Wygląda na to, że ktoś wylewa na drzwi jakiś środek łatwopalny, wznieca ogień i ucieka - opowiada Andrzej Ciesielski.
Dodaje, że tylko w ubiegłym roku jego lombard przy ulicy Andersa palił się dwa razy. Na szczęście wtedy także strażacy interweniowali szybko i skutecznie. Są natychmiast powiadamiani, bo lokal jest przy głównej ulicy.
- Nie wiem, czy to sprawka konkurencji, czy ktoś robi sobie głupi kawał. Na szczęście strażacy za każdym razem poradzili sobie świetnie - chwali działania straży pożarnej właściciel lombardu.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?