Wałbrzych: Piłkarze Górnika rozpoczynają dzisiaj szturm na II ligę

Dzisiaj jeden z takich meczów, którymi żyje cały piłkarski Wałbrzych. Punktualnie o godzinie 17. Górnik PWSZ Wałbrzych zmierzy się na wyjeździe z Tęczą Krosno Odrzańskie. To przedostatni w tym sezonie pojedynek liderujących w tabeli wałbrzyszan. Jeśli marzą o awansie muszą wygrać dzisiaj oraz w najbliższą sobotę (19 czerwca) w Nowej Soli. Wówczas już nikt i nic nie będzie w stanie pozbawić ich upragnionego awansu do II ligi. W Krośnie Odrzańskim trzeba wygrać, tym bardziej że Tęcza to jeden z najsłabszych zespołów w grupie. Naszym piłkarzom walkę o zwycięstwo może jedynie utrudnić brak Marcina Morawskiego. Grający w linii pomocy jeden z liderów zespołu musi pauzować do końca sezonu ze względu na żółte kartki. Będzie jednak z drużyną w Krośnie Odrzańskim i w Nowej Soli.
– Do Krosna Odrzańskiego przyjechaliśmy już wczoraj i mieliśmy pierwszy trening – mówi Marcin Morawski. – Główna płyta boiska, na której zagramy dzisiaj jest dobrze przygotowana i nie widać na niej śladów po powodzi. Widać je natomiast w mieście. Cała drużyna jest bardzo zdeterminowana, by wygrać oba ostatnie mecze i zdobyć dla Wałbrzycha upragniony awans. Ciężko na to pracowaliśmy przez ostanie dwa lata. Nie ukrywam, że dla mnie oba mecze będą szczególnie trudne. Wolałbym pomagać drużynie będąc na boisku, a nie na ławce rezerwowych lub trybunie.
Do zaległego meczu 20 kolejki III ligi dolnośląsko-lubuskiej, piłkarze Tęczy Krosno Odrzańskie i Górnika PWSZ Wałbrzych, podchodzą już po raz trzeci. Pierwotnie mecz liderujących w tabeli wałbrzyszan z przedostatnią w tabeli Tęczą, miał być rozegrany 10 kwietnia. Wałbrzyszanie zdążyli dojechać autokarem tylko w okolice Polkowic i zawrócono ich do domu. Mecz odwołano ze względu na katastrofę prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Następnie zaległa kolejka miała być rozegrana 26 maja. Kierownictwo Tęczy przesłało już nawet do Wałbrzycha potwierdzający to fax. Sztab kryzysowy w Krośnie Odrzańskim twierdził bowiem, że fala powodziowa dotrze do miasta dopiero dzień po planowanym terminie meczu. Piłkarze Górnika przyjechali wówczas do Krosna Odrzańskiego dzień przed meczem i ponownie musieli wracać do Wałbrzycha. Wbrew przewidywaniom wielka woda dotarła do miasta w dniu meczu i zaczęła zalewać boisko Tęczy. W meczu rundy jesiennej pomiędzy Górnikiem i Tęczą, lepsi byli wałbrzyszanie, którzy wygrali 2:0. Bohaterem tamtego meczu był Paweł Tobiasz strzelec dwóch bramek dla biało-niebieskich.