- Zadzwonił do nas kontrahent, z którym podpisaliśmy umowę na wykonanie monet, i poinformował, że uszkodził matryce, na których miały być wybite - wyjaśnia Marek Stadnicki, dyrektor Muzeum w Wałbrzychu. - Poinformował nas również, że naprawa matryc potrwa kilka dni.
To nie pierwsze problemy z kontrahentem, który nie dotrzymał już trzeciego terminu dostarczenia wałbrzyskich dukatów. Dlatego ich oficjalna prezentacja była już przesuwana z początku sierpnia na połowę miesiąca, później na jego koniec i obecnie na przełom sierpnia i września. Tymczasem zainteresowanie wałbrzyskimi dukatami jest ogromne.
- Po tym, jak nagłośniliście temat dukatów w "Gazecie Wrocławskiej", otrzymujemy wiele telefonów od osób, które chcą kupić te monety - mówi Marek Stadnicki. - Ich potencjalni nabywcy chcą się nawet zapisywać na listy, w obawie, że może dla nich zabraknąć dukatów.
Pierwsza seria wałbrzyskich dukatów o nominałach 1, 3 i 6 nawiązuje do wybitnych architektów związanych z miastem. Na awersie 1 dukata będzie pałac Albertich autorstwa Leopolda Niederackera. Na awersie 3 dukatów będzie kościół pw. św. Aniołów Stróżów zaprojektowany przez wirtuoza neogotyku Alexisa Langera. Natomiast na awersie 6 dukatów będzie kościół ewangelicki pw. Zbawiciela, autorstwa Carla Gottharda Langhansa.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?