„Złota wałbrzyska” podobnie jak „Sztygarówka”, czy „Muflonówka sudecka” to alkohole regionalne opatentowane przez Dariusza Gustaba, przedsiębiorcę z Wałbrzycha. Produkowane są na bazie spirytusu, który jest kilkakrotnie destylowany i oczyszczany z toksyn oraz składników naturalnych, bez sztucznych barwników, czy polepszaczy smaku.
– Wypuściliśmy ostatnią partię wódki „Złotej wałbrzyskiej”. Dostępność tego trunku będzie tylko do wyczerpania stanów magazynowych. Nie będzie już wznawiana jej produkcja, więc jest to ostatnia okazja aby nabyć pamiątkę z Wałbrzycha – wyjaśnia Dariusz Gustab.
Receptura „Złotej wałbrzyskiej” została oparta na recepturze staropolskiej przepalanki. W składzie alkoholu znalazła się m.in. odrobina śliwki i orzecha włoskiego oraz płatki 24-karatowego złota, które jest zdatne do spożycia i nadaje mu efektowny wygląd. Użycie złota nie było przypadkowe, sprzedaż „Złotej wałbrzyskiej” ruszyła w 2016 roku, kiedy głośno na świecie było o sprawie „złotego pociągu” z Wałbrzycha.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?