Wałbrzych: Prace zabezpieczające ruiny fabryki Porcelany Wałbrzych

Wałbrzych: Prace zabezpieczające ruiny fabryki Porcelany Wałbrzych. Od kilku dni na terenie byłej fabryki porcelany, położonej pomiędzy ulicami: Armii Krajowej, Żeromskiego i Starachowicką przebywają pracownicy firmy budowlanej, którzy na miejsce przywieźli również ciężki sprzęt. Wzbudziło to uzasadnione zainteresowanie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Wałbrzycha. Od ponad roku próbuje namierzyć przedstawicieli firmy będącej właścicielem terenu i stojących na nim pozostałości fabryki. Ci jednak pozostają nieuchwytni. Adres i numery telefonów firmy z okresu jej działalności w Wałbrzychu są nieaktualne.

Galeria zdjęć z wnętrza zrujnowanej byłej fabryki porcelany Wałbrzych oraz informacje jak doszło do jej upadku

– Po uzyskaniu informacji, że na terenie byłej fabryki pojawili się przedstawiciele jakiejś firmy, natychmiast nawiązaliśmy z nimi kontakt. Z ich wyjaśnień wynika, że otrzymali zlecenie od przedstawicieli firmy Finader, która jest właścicielem nieruchomości, na wykonanie prac zabezpieczających – mówi Mariola Kraus, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Wałbrzycha. – Skoro firma ta podpisała umowę z właścicielami nieruchomości na wykonanie prac zabezpieczających, to musi posiadać ich namiary i chcemy, by nam je udostępniła.

Po tym jak w maju 2016 r. w opuszczonym i pozbawionym ochrony obiekcie wybuchł pożar, (tutaj możecie obejrzeć galerię zdjęć z akcji gaśniczej) inspektor nadzoru budowlanego wystosował pismo do Sądu Rejonowego Wrocław Fabryczny. Prosił w nim o ustanowienie kuratora dla spółki Finader, która jest właścicielem terenu po fabryce. Po powołaniu przez sąd kuratora postęp będzie przynajmniej taki, że inspektor nadzoru budowlanego będzie miał komu wysyłać korespondencję związaną z postępowaniami dotyczącymi nieruchomości.

Odpowiedź była zaskoczeniem dla inspektora. Napisano w niej m.in. by inspektora przekazał pieniądze na poczet kosztów dla kuratora w wysokości 2 tys. zł. Inspektor nadzoru budowlanego nie dysponuje środkami, które mógłby przeznaczyć na ten cel. Dlatego w trybie pilnym odpisał do sądu z prośbą o zwolnienie z kosztów. Sprawa nadal pozostaje nierozstrzygnięta i to mimo interwencji, która podjął we wrocławskim sądzie Rzecznik Praw Obywatelskich. Pojawienie się firmy, która ma wykonać prace zabezpieczające na zlecenie właścicieli ruin, daje niewielką nadzieję, że związane z ich istnieniem problemy uda się rozwiązać.