Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Prokuratura czeka na wyniki badań w sprawie śmierci 34-latka

Artur Szałkowski
Prokuratura czeka na wyniki badań w sprawie śmierci 34-latka. Śledczy nie znaleźli dowodów świadczących, by interwencja policji miała związek ze śmiercią mężczyzny.
Prokuratura czeka na wyniki badań w sprawie śmierci 34-latka. Śledczy nie znaleźli dowodów świadczących, by interwencja policji miała związek ze śmiercią mężczyzny. Dariusz Gdesz
Wałbrzych: Prokuratura czeka na wyniki badań w sprawie śmierci 34-latka. Śledczy nie znaleźli dowodów świadczących, by interwencja policji miała związek ze śmiercią mężczyzny.

Wałbrzych: Prokuratura czeka na wyniki badań w sprawie śmierci 34-latka. We wtorek (16 maja) przeprowadzona została sekcja zwłok 34-letniego mieszkańca Wałbrzycha, który zmarł w tajemniczych okolicznościach w sobotę (13 maja) na ul. Wrocławskiej w trakcie interwencji policji. O sprawie przeczytacie tutaj

– Wyniki sekcji zwłok nie pozwalają przyjąć, by policjanci mieli jakikolwiek udział w śmierci mężczyzny – wyjaśnia Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu. – W czwartek (18 maja) do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dra Jana Sehna w Krakowie zostały przewiezione próbki pobrane podczas sekcji. Czekamy teraz na wyniki badań toksykologicznych, które powinny wyjaśnić, co było przyczyną zgonu 34-latka.

Dramat rozegrał się w sobotę (13 maja) około godz. 6. na ul. Wrocławskiej przy wyjeździe z Wałbrzycha do Świebodzic. Funkcjonariusz wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu wracając po służbie nocnej do domu, przy stacji paliw zauważył mężczyznę, który biegał po jezdni między przejeżdżającymi samochodami. Mężczyzna był mocno pobudzony i agresywny. Zachowywał się jakby był pod wpływem jakiegoś środka. Mężczyzna swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla siebie i innych użytkowników ruchu, policjant powiadomił o sytuacji oficera dyżurnego policji, a sam postanowił mu pomóc.

Policjant dogonił 34-latka, przedstawił się i wylegitymował. Mężczyzna nie reagował. Nadal był pobudzony i niebezpieczny dla otoczenia. Dlatego przybyły na miejsce patrol policji musiał założyć mu kajdanki. W trakcie doprowadzania do radiowozu 34-latek zaczął nagle sinieć i tracić przytomność. Policjanci wezwali na miejsce zespół pogotowia ratunkowego, a sami przystąpili do akcji reanimacyjnej 34-latka. Była ona następnie kontynuowana przez przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego. Niestety ratownikom medycznym nie udało się uratować życia mężczyzny. W związku z tym, że do zdarzenia doszło w trakcie interwencji policji, na miejsce przybył prokurator.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto