Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych przegrywa Daisy

Artur Szałkowski
W Pszczynie pokazali, jak się promować z Daisy. Mają już ławkę, monety i wystawę zdjęć z Londynu. Zarówno władze Wałbrzycha, jak i Pszczyny na Górnym Śląsku w swoich strategiach promocji postawiły na rodzinę Hochbergów von Pless

Miała ona istotny wpływ na rozwój gospodarczy i polityczny obu miast. Przede wszystkim zaskarbiła sobie wielki szacunek wałbrzyszan i pszczynian działalnością społeczną i charytatywną. Spuścizną po Hochbergach są dwie okazałe rezydencje: pałac w Pszczynie i zamek Książ w Wałbrzychu.

W obu miastach postanowiono, że najbardziej eksponowaną postacią spośród Hochbergów będzie księżna Maria Teresa, zwana Daisy. W Wałbrzychu spędziła większość życia, tu zmarła i została pochowana. Jednak to Pszczyna jest zdecydowanie skuteczniejsza w promocyjnych działaniach. Od kilku lat mówi się w Wałbrzychu o wykonaniu ławeczki z rzeźbą księżnej Daisy. W Pszczynie nie mówiono publicznie o takim przedsięwzięciu, lecz je zrealizowano. Za projekt i odlew z brązu zapłacono 83 tys. zł.

- W maju oficjalnie odsłoniliśmy spiżową ławeczkę z Daisy na miejskim rynku - opowiada Dariusz Skrobol, wiceburmistrz Pszczyny. - Od tej pory przyjeżdża do nas więcej turystów, którzy chcą się sfotografować na ławeczce obok księżnej.

Co na to Wałbrzych? Urzędnicy tłumaczą, że opóźnienie jest spowodowane wysokimi kosztami.
Tymczasem miniatura ławeczki stała się pszczyńskim odpowiednikiem statuetki Oskara i jest wręczana osobom zasłużonym dla miasta.
Nie jest to, niestety, pierwsze przedsięwzięcie dotyczące księżnej, w którym Pszczyna jest górą. Kilka lat temu doszło do spotkania ówczesnych władz Wałbrzycha z Johnem Kochem, przedwojennym mieszkańcem miasta i autorem uznawanej za najlepszą biografii Daisy. Padły wówczas deklaracje włodarzy o sfinansowaniu przekładu książki na język polski. Na obietnicach się skończyło. Zaś w tym roku za jej przetłumaczenie i wydanie zapłaciło Muzeum Zamkowe w Pszczynie.

Ta sama instytucja sprowadziła przed trzema laty wystawę fotografii księżnej Daisy z muzeum w Londynie. W tym roku natomiast na jej zlecenie wybito w Mennicy Śląskiej 250 sztuk srebrnych i 10 tys. wykonanych z tombaku monet z Daisy. Są na nich róże nazwane od imienia księżnej, które były uprawiane w wałbrzyskiej palmiarni.

- Nie traktujemy promocji miasta jako pola do rywalizacji. Naszym autorskim projektem jest np. Międzynarodowy Festiwal Kameralistyki Ensemble im. księżnej Daisy, odbywający się od 2004 r. na zamku Książ - wyjaśnia Artur Wylandowski, kierownik działu promocji w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu. - Pracujemy także nad utworzeniem traktu księżnej Daisy.

Ma być on wytyczony od zamku Książ przez stadninę, palmiarnię, Szczawno-Zdrój, kompleks sportowy Aqua-Zdrój, park wielokulturowy Stara Kopalnia, aż do centrum miasta. Ze szczególnym uwzględnieniem kompleksu pałacowo-parkowego przy ul. Zamkowej, gdzie stoi granitowe popiersie księżnej oraz willa, w której spędziła ostatnie lata życia.

83 tys.
złotych kosztowała ławeczka z księżną Daisy, która stoi w Pszczynie

250
srebrnych monet z wizerunkiem księżnej wybiły władze Pszczyny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto